Amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice zjadła kolację z przedstawicielami polskiego MSZ. - Była świetna atmosfera, świetna przyjaźń. Jesteśmy sojusznikiem najwyższego rzędu i to zostało potwierdzone - mówił po spotkaniu wiceminister Ryszard Schnepf.
Amerykańska polityk przybyła do Polski, by w środę podpisać umowę o rozlokowaniu w Polsce elementów systemu obrony antyrakietowej.
Rice przyleciała do Polski tuż po spotkaniu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Brukseli, na którym debatowano nad sytuacją w Gruzji. CZYTAJ WIĘCEJ
Podczas krótkiego wystąpienia amerykańska sekretarz stanu odniosła się do spotkania w Brukseli, nie szczędząc przy tym ciepłych słów Polsce.
- Skończyliśmy spotkanie NATO. Stany Zjednoczone oraz Polska wspólnie występowały tam przeciwko wydarzeniom, które miały miejsce w Gruzji. Przed nami wiele wyzwań, ale musimy być zjednoczeni, ponieważ właśnie takie kraje jak Polska przez długi czas walczyły o to, do czego obecnie dziś doszły. Polska to bardzo silny członek Sojuszu. Stany Zjednoczone są niezwykle wdzięczne za sojusz z Polską. Jest to dla mnie wielka przyjemność, ze mogę być teraz w Warszawie - mówiła uśmiechnięta Rice.
Razem z amerykańską sekretarz stanu do Polski przyleciał z Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Podpisanie umowy
W środę w południe zostanie podpisana umowa o elementach amerykańskiego systemu obrony antyrakietowej. Wstępna umowa o tarczy antyrakietowej została parafowana 14 sierpnia. W imieniu Polski inicjały złożył Andrzej Kremer, wiceminister spraw zagranicznych. Stronę amerykańską reprezentował John Rood, główny negocjator. CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24