Jest opinia biegłych, decyzja ws. Trynkiewicza 10 lutego. Trafi do zamkniętego ośrodka?

11 lutego sąd zadecyduje, czy Mariusz Trynkiewicz trafi do zamkniętego ośrodka
11 lutego sąd zadecyduje, czy Mariusz Trynkiewicz trafi do zamkniętego ośrodka
Źródło: tvn24

Do rzeszowskiego sądu wpłynęła w piątek opinia biegłych na temat Mariusza Trynkiewicza. To m.in. na jej podstawie zapadnie 10 lutego decyzja, czy trafi on do specjalnego ośrodka. Biegli w opinii nie wnioskowali o dodatkową obserwację dla przestępcy.

Mariusz Trynkiewicz odsiaduje końcówkę swojego wyroku w rzeszowskim wiezieniu. 11 lutego opuszcza zakład karny.

27 stycznia do Sądu Okręgowego w Rzeszowie trafił wniosek o uznanie Trynkiewicza za osobę z zaburzeniami psychicznymi - stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób.

Sąd powołał biegłych - dwóch psychiatrów, seksuologa i psychologa, którzy mieli przygotować opinię na temat Trynkiewicza. W piątek wpłynęła ona do rzeszowskiego sądu.

Jak powiedziała w rozmowie TVN24 rzeczniczka sądu w Rzeszowie, Marzena Ossolińska - Plęs, rozprawa w sprawie Trynkiewicza odbędzie się 10 lutego. Sędziowie zadecydują wtedy, czy przestępca zostanie uznany za osobę z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającą zagrożenie dla innych i trafi po opuszczeniu zakładu karnego do specjalnego ośrodka terapeutycznego.

Biegli mogli uznać, że Trynkiewicz wymaga dodatkowej obserwacji w ośrodku zamkniętym. Tak się jednak nie stało.

Kontrowersyjna ustawa

Mariusz Trynkiewicz został skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci zamienioną potem na 25 lat więzienia.Trynkiewicz karę pozbawienia wolności najpierw odbywał w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich, skąd w 2012 r. trafił do więzienia w Rzeszowie na oddział dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi, w tym m.in. z zaburzeniami preferencji seksualnych.Skierowanie wniosku o uznanie Mariusza Trynkiewicza za osobę stwarzającą zagrożenie dla innych umożliwiła ustawa o nadzorze nad groźnymi przestępcami, która zaczęła obowiązywać 22 stycznia.Ustawę tę w połowie grudnia 2013 r. podpisał prezydent Bronisław Komorowski. Dotyczy ona m.in. postępowania wobec sprawców zabójstw i gwałtów, skazanych w czasach PRL na karę śmierci. Na mocy amnestii w 1989 r. zamieniono tym osobom wyroki śmierci na 25 lat (w kodeksie karnym nie funkcjonowała wówczas kara dożywocia). Ponadto, odnosi się do innych groźnych przestępców, jeśli odbywają oni kary w systemie terapeutycznym i dodatkowo występowały u nich zaburzenia psychiczne, bądź preferencji seksualnych, które mają taki charakter, że "zachodzi co najmniej wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego z użyciem przemocy" zagrożonego karą przynajmniej 10 lat więzienia

Autor: kg/jk / Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: