Kaczyński: Po wyborach nie mam zamiaru pracować w rządzie. Nie chcę być premierem

Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu "Super Expressowi". Był pytany między innymi o swoje obowiązki jako wicepremiera. Przekazał, że jest gotowy projekt nowego podziału zadań i kompetencji w rządzie, ale zastrzegł, że projekt ten nie został jeszcze ostatecznie zatwierdzony. "Przedmiotem moich działań jest szeroko rozumiana kwestia bezpieczeństwa. Poza tym zajmuję się szeregiem innych spraw, które do mnie napływają" - powiedział.

Pytany, czy po ewentualnych wygranych wyborach chciałby zostać premierem, prezes Prawa i Sprawiedliwości odparł: "Nie chcę być premierem, tego nie biorę pod uwagę".

"Mam dużo obowiązków, ale moja obecność w rządzie jest przejściowa. Po wyborach, wierzę, że wygranych, nie mam zamiaru kontynuować swojej pracy w rządzie. Powstała sytuacja, w której wydawało się, nie tylko mnie, ale większej grupie, że moje wejście do rządu będzie dobre w tym momencie. Daję sobie jakoś radę" - mówił.

Szef Prawa i Sprawiedliwości był też pytany o to, kto będzie kandydatem PiS w wyborach prezydenckich. "Mamy kilka nazwisk, myślimy o tym, jeszcze jest trochę czasu" - odpowiedział.

"Musimy to wszystko robić ostrożnie, ponieważ jest też tak, że ktoś ma dobry wynik sondażowy, ale później okazuje się, że ten wynik realny nie jest taki dobry. Doświadczenie wskazuje na to, że trzeba proponować kandydata dość blisko wyborów" - wskazał.

Pytany, czy Mateusz Morawiecki byłby dobrym kandydatem na prezydenta, Jarosław Kaczyński odparł, że "Morawiecki dobrze sprawdza się w swojej roli, czyli funkcji premiera". "Żadnych decyzji, nawet zupełnie wstępnych, co do wyborów prezydenckich i kandydatów jeszcze nie ma" - powiedział.

Dziennikarz "Super Expressu" zapytał Kaczyńskiego także o porozumienie PiS z Pawłem Kukizem i o to, czy ten polityk wystartuje z list partii rządzącej. "Tak. Z mojej strony wszystko jest dopięte w tej sprawie" - odpowiedział.

Dopytywany, czy Kukiz będzie "jedynką" w Opolu, odparł: "Nie chcę mówić o konkretnych miejscach. Wszystko będzie jasne jak podpiszemy porozumienie. Sądzę, że byłoby to bardzo dobre rozwiązanie".

Prezes PiS mówił też, że podniesienie kwoty świadczenia 500 plus do 800 złotych to konieczność, a "w przyszłości ta suma zapewne znowu będzie podwyższona".

Kaczyński ocenił, że 500 plus to "wielki krok, który zmienił na lepsze sytuację wielu rodzin". "Poziom życia znacznie się za naszych rządów podniósł" - powiedział.