Rząd przeznaczy 15 milionów złotych na pomoc rodzinom poszkodowanym w wyniku trąby powietrznej, która przeszła w piątek przez tereny w powiecie częstochowskim. Pieniądze dostaną też nieubezpieczeni.
- Musimy ryzykować, pójść tak nawet na granicy, byleby ludzie tę pomoc dostali. Już mówiłem wojewodzie - jak trzeba, to ma jechać po bandzie - zapowiedział premier Jarosław Kaczyński podczas wizyty w Skrzydlowie. Miejscowość bardzo ucierpiała po przejściu trąby powietrznej.
- Trzymamy za słowo, żeby to nie były tylko obiecanki - mówili mieszkańcy Skrzydlowa. Zwracali uwagę, że obiecane 6 tysięcy zapomogi mimo wcześniejszych deklaracji wciąż do nich nie trafiły.
Premier zapowiedział też, że rządowe pieniądze dla poszkodowanych mieszkańców regionu częstochowskiego trafią do wójtów być może jeszcze w poniedziałek, a najdalej we wtorek.
Pytany o możliwość wprowadzenia na tym terenie stanu klęski żywiołowej, szef rządu nie wykluczył tego, ale - jak zastrzegł - tylko wówczas, gdyby zawiodły rozwiązania przewidziane w ustawie o szczególnych zasadach odbudowy obiektów budowlanych, zniszczonych w wyniku działania żywiołu. W ocenie władz, ta ustawa umożliwia zastosowanie najlepszych instrumentów pomocy dla ofiar piątkowego kataklizmu.
Na obszarze dotkniętym przez trąbę powietrzną trwa porządkowanie terenu. Pozbawione dachów domy są przykryte folią i plandekami z tirów. W ich pobliżu leżą wciąż powalone drzewa, sterty gruzu i blachy.
Przed przyjazdem premiera mieszkańcy gminy skarżyli się reporterom, że nie dostali dotychczas żadnej pomocy finansowej. Brakuje im też podstawowego sprzętu budowlanego, np. łopat czy taczek. Jedna z mieszkanek sołectwa Adamów relacjonowała, że dopiero gdy okazało się, że na miejsce przyjeżdża premier, niektóre rzeczy udało się załatwić, m.in. wkrótce mają pojawić się przenośne toalety, dostarczono też trochę sprzętu do porządkowania.
Pytani o to samorządowcy zaprzeczają. Mówią, że toalety były wcześniej zamówione. Przyznali jednak, że rozdawane łopaty i inny sprzęt mogły nie trafić do wszystkich potrzebujących.
Premier oświadczył wcześniej, że rozmawiał już z prezesem PZU Jaromirem Netzlem, który obiecał ofiarowanie znacznych kwot również tym, którzy nie byli ubezpieczeni. Szybkie przekazanie pieniędzy rządowych poszkodowanym mają zapewnić wójtowie, którzy w tym przekazaniu będą pośredniczyć. Ponadto szef rządu zapowiedział, że dzieci z rodzin poszkodowanych na koszt rządu wyjadą na kolonie. Również za pieniądze z budżetu państwa poszkodowani będą mogli wynająć "odpowiednie lokale u sąsiadów".
Teraz trwa już usuwanie skutków burzy, która przeszła wczoraj nad Lubelszczyzną. Bez prądu wciąż pozostaje ok. tysiąca mieszkańców.
Kilka osób jest rannych, najbardziej ucierpiały powiaty włodawski i łęczyński. Powalone przez wichurę drzewa uniemożliwiły przejazd trzema trasami. Zablokowane były drogi Włodawa-Lublin i Włodawa-Chełm. Tam na odcinku około 10 kilometrów znajdowały się powalone drzewa. Utrudnienia, które spowodowała burza występowały również na trasie Włodawa-Sobibór.
Burze i nawałnice przeszły w całym kraju. Nawałnice na zachodzie blokowały drogi, trąby powietrzne na wschodzie i południu, zrywały dachy, łamały drzewa - jedną z nich sfilmował nasz internauta Łukasz Banaś.
Żywioł zniszczył w powiecie częstochowskim blisko 270 budynków mieszkalnych i gospodarczych, infrastrukturę energetyczną i telekomunikacyjną, powalił setki drze
Jeśli ktoś chce udzielić pomocy poszkodowanym, może przelać pieniądze na specjalnie przygotowane dla nich konto:
BANK SPÓŁDZIELCZY KŁOMNICE
49 8264 0002 2001 0000 0039 0001
tytułem: dla poszkodowanych trąbą powietrzną
Źródło: PAP/Radio Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl