"Gram z mieszkańcami w koszykówkę i przegrywam"

Jacek Lipiński rządzi w Aleksandrowie Łódzkim od 9 lat. O porażkach na antenie TVN24 nie mówił, zwracał natomiast uwagę na to, co trzeba robić, by skutecznie rządzić. W jego przypadku, jak powiedział, udało się zwiększyć dochody gminy, które przełożyły się na wzrost inwestycji, na które idą m.in. pieniądze z Unii Europejskiej.

- Zaproponowaliśmy bardzo niskie podatki i to spowodowało, że dochody z podatków lokalnych wzrastały rok do roku o 30-40 proc. - powiedział Lipiński. I dodał, że zdobyciu pieniędzy posłużyło też utworzenie strefy ekonomicznej i przyciągnięcie do gminy nowych inwestorów. - Wielkie koncerny spowodowały wzrost dochodów gminy - powiedział burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego.

Nie bez znaczenia jest też to, że powstał korzystny dla inwestorów plan zagospodarowania przestrzennego. - Ponad 40 proc. naszego budżetu w ostatnich latach jest przeznaczanych na inwestycje - podkreślił.

"Najważniejsza oświata i młodzież"

Przyznał, że nie ma kłopotów z przekonaniem radnych do swojej wizji rozwoju gminy, opozycja stanowi bowiem kilkanaście procent składu rady. - Współpraca jest wspaniała - powiedział.

Najważniejsze jest jednak, jak podkreślił, by wsłuchiwać się w to, co mówią mieszkańcy. Jak powiedział, rozmawia z nimi przy okazji gry w koszykówkę. To właśnie po takich rozmowach - jak wyjaśnił - gmina "zainwestowała w młodzież" i wyposażenie szkół.

- Oświata jest naszym priorytetem, kiedy mieliśmy na wymianie młodzieży Brytyjczyków, Szwedów, Francuzów, byli bardzo zaskoczeni wyposażeniem naszych szkół - podkreślił burmistrz. I dodał, że w gminie - w ciągu ostatnich sześciu lat - zostało wybudowanych pięć hal sportowych.

Źródło: tvn24