Jeżeli wewnętrzne procedury Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na to pozwalają, to na jej miejscu bym tę sprawę przeanalizował, sięgnął po więcej ekspertyz i bardzo, bardzo gruntownie tę decyzję przemyślał - powiedział w internetowej części "Jeden na jeden" w tvn24.pl minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Odniósł się do decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która nałożyła na TVN karę w wysokości blisko półtora miliona złotych za sposób relacjonowania przez TVN24 wydarzeń w parlamencie w grudniu ubiegłego roku.
- Mogę zapewnić, że gdyby decyzja w tej sprawie zależała od rządu, to TVN nie zostałby ukarany - powiedział Gowin. - Dla nas to jest niefortunna decyzja, bardzo niefortunny zbieg okoliczności - dodał.
Wyjaśnił, że nie ma na myśli reakcji Departamentu Stanu USA, ale "przede wszystkim zasadę wolności słowa".
- Media muszą mieć pewne poczucie, że wolno im krytykować rządzących - podkreślił Gowin.
Powiedział, że nie wie, jakie są wewnętrzne procedury KRRiT, ale "jeżeli wewnętrzne procedury Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na to pozwalają, to ja na miejscu Rady jeszcze raz bym tę sprawę przeanalizował, sięgnął po więcej ekspertyz i bardzo, bardzo gruntownie tę decyzję przemyślał".
Decyzja KRRiT
KRRiT poinformowała w poniedziałek, że zdecydowała o nałożeniu 1 mln 479 tys. zł kary na spółkę TVN SA, nadawcę programu TVN 24, za sposób relacjonowania wydarzeń w Sejmie i przed Sejmem z grudnia 2016 r. Według Krajowej Rady, nadawca programu TVN24 naruszył przepisy ustawy o radiofonii i telewizji poprzez "propagowanie działań sprzecznych z prawem i sprzyjanie zachowaniom zagrażającym bezpieczeństwu".
TVN odwoła się do sądu
Telewizja TVN w wydanym oświadczeniu poinformowała, że "zdecydowanie nie zgadza się z wydaną przez Przewodniczącego KRRiT decyzją". - W ocenie TVN nałożona kara jest bezpodstawna. TVN S.A., po zapoznaniu się z treścią decyzji KRRiT, odwoła się do Sądu Okręgowego w Warszawie - poinformowano.
"Wolne i niezależne media są niezbędne dla silnej demokracji"
Zaniepokojenie w związku z decyzją KRRiT wyraził we wtorek Departament Stanu USA. W jego ocenie decyzja ta podważa wolność mediów w Polsce, która - jak podkreślił Departament Stanu - jest bliskim sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. "Wolne i niezależne media są niezbędne dla silnej demokracji" - zaznaczył w komunikacie amerykański resort dyplomacji.
"Dogłębna i długotrwała analiza"
"W odpowiedzi na oświadczenie Departamentu Stanu USA pragniemy poinformować, że KRRiT podjęła uchwałę w sprawie nałożenia kary na Spółkę TVN SA, nadawcę programu TVN 24 w oparciu o dogłębną i długotrwałą analizę sześciu programów telewizyjnych" - poinformowała Krajowa Rada. "W wielu monitorowanych przez nas audycjach pojawiała ostra krytyka koalicji rządzącej, nie to jednak było przedmiotem naszej decyzji, co zarzucają nam krytycy" - zaznaczyła. "Tak więc nie stronniczość zadecydowała o nałożeniu kary. Trzeba podkreślić, że ze wszystkich przeanalizowanych programów tylko w TVN24 KRRiT dopatrzyła się naruszenia prawa, w tym art. 18 ust. 1 i 3 ustawy o radiofonii i telewizji" - podkreśliła.
Autor: js/mtom / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24