Łamanie prawa w bardzo wielu miejscach, łamanie zasady niezależności sądów i niezawisłości sędziów, to wszystko wyprowadza nas z Europy - wyliczała w "Faktach po Faktach" posłanka PO Joanna Mucha. - PiS traktuje poszczególne kraje europejskie i Europę jak wroga - dodała. Innego zdania był poseł PiS Waldemar Buda. - Zależy nam na tym, żeby w Unii funkcjonować i mieć własne, podmiotowe stanowisko w wielu sprawach - powiedział.
- Żadnych wyborów przede mną. Taka jest moja decyzja po doświadczeniach, jakie miałam jako minister, wicepremier i senator. Nie wybieram się do żadnych wyborów - mówiła komisarz do spraw rynku wewnętrznego i usług Elżbieta Bieńkowska w rozmowie z Konradem Piaseckim podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie.
Wypowiedź Bieńkowskiej skomentowała w sobotnich "Faktach po Faktach" w TVN24 posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Mucha. - Szkoda tego doświadczenia, szkoda takiej wiedzy. Nie dziwię się takiej decyzji, ponieważ praca na stanowisku ministry, wicepremierki i unijnej komisarz, to są olbrzymie wyzwania i olbrzymie obciążenia - stwierdziła.
- W tej decyzji upatruję - zakulisowo to słychać, wiele takich głosów pada, że pani Bieńkowska jako zaufana współpracownica Donalda Tuska nie ma czego szukać w polskiej polityce, dopóki Platformą Obywatelską będzie rządził Grzegorz Schetyna - ocenił z kolei poseł Prawa i Sprawiedliwości Waldemar Buda.
Dodał, że to, co obserwujemy, to "wewnętrzna wycinanka".
"Musimy walczyć o swoje"
Komisarz Bieńkowska podkreśliła, że "każde słowo tutaj [w Polsce - przyp. red.] powiedziane o Unii Europejskiej przez kogoś z rządzących jest w ciągu godziny słyszane w Brukseli". - Przynajmniej w kilku krajach, bardzo dużych i bardzo ważnych, jest przekaz, że to, co się dzieje w Polsce, czyli kryzys i zanegowanie wartości europejskich, to jest w tej chwili najpoważniejszy problem Unii Europejskiej, nie brexit - dodawała w rozmowie z Konradem Piaseckim.
- Jesteśmy eurorealistami, zależy nam, żeby w Unii być, zależy nam na tym, żeby w Unii funkcjonować i mieć własne, podmiotowe stanowisko w wielu sprawach - odparł na to poseł Buda w "Faktach po "Faktach". - Nigdy nie powiemy niczego złego o instytucji Unii Europejskiej, krytykujemy tylko poszczególne decyzje. Wiele takich decyzji się nam nie podoba i je wskazujemy. Zawsze będziemy mówili to, co jest zgodne z interesem Polski, bez względu na to, co eurokraci na ten temat myślą - stwierdził.
- Każdy walczy o własne interesy, proszę nie upatrywać w tym chęci do wychodzenia z Unii, bo nikt takich zamiarów nie ma. Natomiast musimy walczyć o swoje - podkreślał Buda.
"Europa jest tworzona jako grupa, w której nie traktuje się jak wrogów"
- Podobno jest tak, że w mediach publicznych - których nie oglądam, więc nie wiem, ale tak twierdzą ludzie z Europy - 80 procent przekazów dotyczących Unii Europejskiej to są przekazy negatywne - powiedziała Mucha. - To podglebie się już tworzy do tego, żeby w jakiś sposób wytłumaczyć nasze problemy - dodała.
Odniosła się w ten sposób do wypowiedzi Budy, wskazując, że mówił "o eurokratach". - Pan też mówi tylko o problemach, pan mówi, że każdy walczy o swój interes - zwróciła uwagę.
- Oczywiście, walka o swój interes jest bardzo ważna - podkreśliła. - Ale Europa jest tworzona jako grupa, w której nie traktuje się jak wrogów. Natomiast PiS traktuje poszczególne kraje europejskie i Europę jako całość jak wroga. Trzeba ich traktować jak partnerów. Z partnerami się siada, pokazując to, na czym nam zależy - zaznaczyła.
- Europa została stworzona po to, żeby nie było wojny - mówiąc w największym skrócie. To zbliżanie się do siebie krajów europejskich przebiegało poprzez dostosowywanie się prawa - zauważyła posłanka Platformy Obywatelskiej. Według niej "łamanie prawa w bardzo wielu miejscach, łamanie zasady niezależności sądów i niezawisłości sędziów - to wszystko wyprowadza nas z Europy".
Zarzuty co do praworządności "w cudzysłowie"
Poseł PiS w "Faktach po Faktach" stwierdził z kolei, że coraz mniejsza cierpliwość instytucji unijnych wobec Polski nie niepokoi obozu władzy.
- Jestem przekonany, że nowa Komisja Europejska, nowy europarlament, zapomni o sprawie polskiej z punktu widzenia tych rzeczy, o których pani [Mucha - red.], o tej kwestii tak zwanej praworządności - powiedział Buda. Dodał, że jego partia "zarzuty co do praworządności" traktuje w "cudzysłowie, bo to są zarzuty, które są dęte".
Autor: tmw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24