To jedna z najmniejszych "dyskietek" świata. W pracowniach Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego naukowcy opracowali metody zapisu i odczytu informacji w pojedynczym atomie manganu. Robiąc tym samym krok w stronę budowy komputera kwantowego.
- Dotarliśmy do fizycznego limitu rozmiarów elementów przetwarzających informację. Co więcej, przechowujemy ją za pomocą efektów kwantowych, które w przyszłości będzie można wykorzystać do budowy komputerów nowego typu, o wielkich mocach obliczeniowych - informuje prof. Jan Gaj z Wydziału Fizyki UW.
Kwantowa rewolucja
Chodzi o komputer kwantowy, czyli maszynę wielokrotnie szybszą, niż współczesne. Różnica polega na tym, że klasyczne komputery bazują na bitach - czyli zapisują informacje tylko jako "0" i "1".
Komputer kwantowy ma bazować na kubitach (bitach kwantowych), które niosą w sobie naraz o wiele więcej informacji niż zero-jedynkowy bit. Stan kubitów znajduje się bowiem pomiędzy "0" i "1".
Dlatego taki komputer byłby w stanie wykonać równolegle wiele obliczeń.
Kwantowy zapis w atomach manganu
Jak podaje Narodowe Laboratorium Technologii Kwantowych (NLTK) - w skład którego wchodzi m.in. UW - prace prowadzone przez naukowców wykazały, że informację kwantową można z powodzeniem zapisać w pojedynczym atomie manganu, a następnie przetworzyć w nim i odczytać.
Jest to krok do stworzenia komputera kwantowego.
A jak ważnym krokiem w informatyce może to się okazać, pokazują porównania działania zwykłego i kwantowego komputera. Komputer kwantowy zbudowany z 10 atomów manganu w każdym kroku przetwarzałby ponad 60 milionów stanów. W tym czasie klasyczny komputer przetworzyłby tylko jeden stan z 1024 możliwych.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu