Dyrektor z CBA z zarzutami karnymi

Piotr K. z Centralnego Biura Antykorupcyjnego, który wykupił mieszkanie operacyjne złamał prawo — pisze "ŻW", powołując się na Prokuraturę Okręgowa w Warszawie. Według gazety śledczy już postawili funkcjonariuszowi zarzut przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Za takie przestępstwo grozi do 10 lat więzienia.

Zarzuty jakie usłyszał od prokuratorów Piotr K. mają związek z jego służbą w policji.

Jak pisze "ŻW", Piotr K. jest dyrektorem Zarządu Techniki Operacyjnej w CBA. Zanim trafił do CBA przez wiele lat był policjantem najpierw w komendzie stołecznej, a potem w Centralnym Biurze Śledczym.

Pracował tam w wydziale techniki operacyjnej, który zajmuje się m.in. zakładaniem podsłuchów i obserwacją przestępców.

- Funkcjonariusz, któremu prokuratura postawiła zarzut, został zawieszony w wykonywaniu czynności. Prowadzone jest także wewnętrzne postępowanie wyjaśniające - po publikacji "Życia Warszawy" poinformował Piotr Kaczorek z CBA. Jak dodał, w jego trakcie funkcjonariusz przedstawił dokumenty i informacje, mające świadczyć o bezpodstawności stawianego mu zarzutu. Materiały te ma też przedstawić prokuraturze.

- Szef CBA zwrócił się do prokuratury o wgląd do akt postępowania - dodał Kaczorek. Powiedział także, że w trakcie rekrutacji do CBA sprawdzano przebieg służby funkcjonariusza w policji. Z informacji, które Biuro uzyskało, wynikało, że "był wysoko oceniany i systematycznie awansował". - W 2004 roku objął stanowisko naczelnika wydziału w CBŚ, w 2005 roku - stanowisko zastępcy dyrektora w CBŚ, w 2006 - zastępcy dyrektora Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji. Bezpośrednio przed przejściem do CBA kierował pionem techniki operacyjnej w CBŚ i nadzorował funkcjonowanie tych pionów we wszystkich Komendach Wojewódzkich Policji - wymieniał Kaczorek.

Źródło: Życie Warszawy, PAP