Jak ktoś mnie pyta, czy Beata Szydło byłaby dobrym premierem, to uważam, że nadawałaby się do tej roli doskonale - powiedział w rozmowie z Radiem Kraków Andrzej Duda. Prezydent elekt odniósł się także do słów kard. Dziwisza ws. in vitro. Przyznał, że w tej kwestii konieczny jest kompromis.
- Współpracowałem z panią prezes Szydło. (...) W tej kampanii była szefową mojego sztabu i moim najbliższym współpracownikiem. Znałem panią prezes wcześniej i sam ją wybrałem na szefa. Wiedziałem, że ona sobie poradzi z tym trudnym zadaniem i zrobiła to znakomicie - zachwalał Szydło Duda.
- Jak ktoś mnie pyta czy uważam, że byłaby dobrym premierem w czasach, kiedy Polacy oczekują dobrej zmiany, to także jako kobieta i córka górnika, wychowana w trudnych warunkach czekania na ojca, nadawałaby się do tej roli doskonale. Ona pokazała wielki talent zarządczy. A tego właśnie potrzeba premierowi. Pani Szydło łączy w sobie takie bardzo dobre cechy, w sytuacji, gdy potrzeba naprawiać państwo, ale z uwzględnieniem potrzeb społecznych, taka osoba byłaby właściwą osobą na właściwym miejscu - podkreślił.
Duda za kompromisem ws. in vitro
Andrzej Duda odniósł się też do słów kard. Dziwisza ws. in vitro.
Odprawiający mszę w Krakowie kardynał Stanisław Dziwisz skrytykował m.in. metodę in vitro. - Stosując tę metodę nie można zapominać, że łączy się ona także z selekcją, niszczeniem lub zamrażaniem na długi czas ludzkich zarodków. A więc jest to metoda niemoralna - mówił Dziwisz.
Zdaniem Dudy, kard. Dziwisz miał na myśli nie samą metodę, ale proponowaną formę ustawy w jej sprawie. - W tej kwestii jestem z nim zgodny - przyznał.
Prezydent elekt ma "bardzo poważne" zastrzeżenia do proponowanej ustawy głównie od strony konstytucyjnej - prawa do życia i godności człowieka. - Pod tym względem do tej ustawy są bardzo poważne zastrzeżenia, które właściwie ją dyskwalifikują. Tutaj zdania nie zmieniam i tak, jak mówiłem podczas kampanii, tak mówię i teraz - potrzebny jest kompromis. Rozumiem tych, którzy chcą mieć dzieci, a z różnych przyczyn nie mogą. Ci ludzie są w stresie i sytuacja jest zła. Trzeba temu zaradzić - powiedział Duda.
"Każdy z nas był kiedyś zarodkiem"
- Trzeba to uregulować (kwestię metody in vitro - red.) tak, żeby godność człowieka i prawo do życia były szanowane. To da się to zrobić. Jest możliwy kompromisowy projekt w tym zakresie. I ja bym chciał, żeby taki kompromisowy projekt powstał. Będzie z jednej strony pomagał tym, którzy tego potrzebują, bo nie mogą mieć dzieci a przecież młodzi ich chcą. Druga strona medalu jest taka, żeby ten projekt szanował godność ludzką i ludzkie życie - zaznaczył.
- Fakt, że to nie jest metoda naturalna. Ale uważam, że jest jednak potrzebny kompromis. Jako prezydent Rzeczpospolitej Polskiej będę go szukał. Rozwiązanie jest niezbędne. Szacunek i godność do życia jest konieczna. Każdy z nas był kiedyś zarodkiem - stwierdził Andrzej Duda.
Autor: kło//gak / Źródło: Radio Kraków