Drzewiecki: Nie zbojkotujemy Igrzysk

Mirosław Drzewiecki o bojkocie IO
Mirosław Drzewiecki o bojkocie IO
Źródło: TVN24

Polska nie zbojkotuje Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, zapewnił minister sportu, Mirosław Drzewiecki. W odpowiedzi na apel organizacji World Solidarity, minister podkreślił, że dyskusja o łamaniu praw człowieka w Chinach powinna się odbyć, kiedy Pekinowi przyznano prawo organizacji Igrzysk.

W "Magazynie 24 Godziny" Mirosław Drzewiecki odniósł się do apelu o bojkot IO. Jego zdaniem, Igrzyska, które się odbędą, mogą w większym stopniu przyczynić się do poprawy przestrzegania praw człowieka, niż te, które się zbojkotuje. - To, co się dzieje na igrzyskach, czasem ważniejsze jest dla zmian historycznych, niż to, że się zbojkotuje Igrzyska - podkreślił minister, dodając, że przy okazji tak wielkiego wydarzenia można promować właściwe idee i postawy. Przypomniał słynny gest Kozakiewicza, który wyraził "to, co myślał cały naród".

Mirosław Drzewiecki przypomniał, że nie należy mieszać sportu z polityką. - Sport jest czymś najbardziej cudownym, co ludzkość wymyśliła - dodał.

Minister podkreślił, że nie ma pretensji do organizacji pozarządowych, które mówią o łamaniu praw człowieka w Chinach. Dodał przy tym, że nie można jednak traktować sportowców instrumentalnie. - Azja ma swoje prawa, a Chiny to najludniejszy kraj. Wydaje się, że demokracja w modelu europejskim za mojego życia tam nie zapanuje. Musi przejść daleką drogę - są tam inne warunki i inne okoliczności - podkreślił minister.

Źródło: TVN24, Fakty TVN

Czytaj także: