"Uwaga, w związku z atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy, rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej" - powiadomiło Dowództwo Operacyjne RSZ.
W komunikacie dodano, że "zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji".
"Poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - przekazano.
Atak dronowy Rosji na Ukrainę
W nocy z soboty na niedzielę Rosja zaatakowała Kijów i inne miasta w Ukrainie dronami. Jak poinformował szef administracji wojskowej Kijowa Timur Tkaczenko, na stolicę Ukrainy przepuszczono atak co najmniej kilkunastoma statkami bezzałogowym. W jego wyniku rannych zostało 11 osób.
Tkaczenko dodał, że szczątki zestrzelonego drona spadły na pięciopiętrowy budynek mieszkalny w dzielnicy Hołosliwskij, niedaleko centrum, wzniecając pożar.
Ihor Terechow, mer Charkowa, drugiego pod względem wielkości miasta Ukrainy, przekazał, że w nocy rosyjskie drony spadły na trzy dzielnice miasta uszkadzając kilka budynków. Na Telegramie pojawiły się też doniesienia o rosyjskim ataku na Odessę nad Morzem Czarnym.
W całym kraju - w wyniku rosyjskich ataków z zastosowaniem dronów i rakiet - zginęło co najmniej 11 osób, a ponad 30 zostało rannych.
Autorka/Autor: sz/ft
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/DowOperSZ