|

Nauczyciel Roku: nawet chłopcy z mat-fizów rysowali na moich lekcjach sketchnotki

- Młodzi ludzie potrzebują też kogoś, kto pogada z nimi na korytarzu, wypije kawę. Kogoś, kto też ponarzeka na szkolną rzeczywistość, tak jak oni narzekają. Po prostu potrzebują rozmowy. I ona stała się najważniejszym elementem mojego nauczycielskiego warsztatu - mówi Dariusz Martynowicz, polonista z Pcimia, uczący w Myślenicach, Nauczyciel Roku 2021.Artykuł dostępny w subskrypcji

12 października na Zamku Królewskim w Warszawie, odbierając nagrodę dla najlepszego nauczyciela Dariusz Martynowicz, mówił: - Najważniejsi są dla mnie moi uczniowie i uczennice. Zawsze wierzyłem w szkołę opartą na relacjach, w szkołę opartą na kompetencjach XXI wieku, która rozwija relacje społeczne i kreatywność. Dla mnie, jako polonisty, polska kultura jest istotna, ale nie godzę się na fałszywe opozycje, które nam się podsuwa: albo polska kultura, albo poszanowanie dziwnych zachodnich zasad.

Czytaj także: