Jak otrzymać receptę na regularnie przyjmowany lek, jeśli z powodu epidemii koronawirusa boimy się wizyty w przychodni? Czy prawo pozwala na wydawanie e-zwolnień przez telefon? Czy NFZ uznaje wizyty u psychologa online? Na pytania przesyłane do Kontakt 24 odpowiedzi szukał Arkadiusz Wierzuk, reporter "Czarno na Białym".
Przychodnia lekarska na warszawskiej Ochocie. Pusto. Na drzwiach ostrzeżenie, aby nie wchodzić. I numer telefoniczny do rejestracji. Dzwonię.
"Jesteś dzwoniącym nr 19, trwa oczekiwanie na rozmowę z konsultantem" - oznajmia głos w słuchawce. Czekam, ale pytam też instytucje odpowiedzialne za zdrowie Polaków, co z tymi, którzy wobec epidemii koronawirusa boją się przyjść do przychodni, są przeziębieni, mają anginę i potrzebują zwolnienia lekarskiego lub recepty.
Ustawa na to pozwala
- Nie ma przeszkód do wystawiania zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy po badaniu ubezpieczonego lub chorego członka rodziny przeprowadzonym za pośrednictwem systemów teleinformatycznych - mówi rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Łukasz Żebrowski.
W praktyce "pośrednictwo systemów teleinformatycznych" oznacza telefon do lekarza pierwszego kontaktu i konsultację medyczną, po której lekarz wypisuje e-receptę i wystawia w systemie e-zwolnienie lekarskie, które w tej samej chwili dostaje pracodawca i ZUS.
Podstawa prawna? To według ZUS ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty. A konkretnie art. 2 ust. 4 oraz art. 42 ust.1.
Lekarz orzeka o stanie zdrowia określonej osoby po uprzednim, osobistym jej zbadaniu lub zbadaniu jej za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności, a także po analizie dostępnej dokumentacji medycznej tej osoby.
Warto jednak zwrócić uwagę na treść rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 10 listopada 2015 r., które mówi, że "zaświadczenie o czasowej zdolności do pracy z powodu choroby (...) wystawia się wyłącznie po przeprowadzeniu bezpośredniego badania stanu zdrowia ubezpieczonego".
To lekarze podejmują decyzję
Dwa akty prawne i dwie rożne wersje. Minister Zdrowia Łukasz Szumowski 4 marca w sprawie zwolnień lekarskich przez telefon uspokajał i wyjaśniał: "To jest pełnoprawne badanie lekarskie (...) Można wystawiać zwolnienie po telekonsultacji. A zatem pacjent, który po prostu ma infekcję lub grypę, może zadzwonić i uzyskać normalne zwolnienie od lekarza rodzinnego. Nie musi w tym celu przychodzić do przychodni. Jest to taka reakcja , gdzie próbujemy dostosować metody diagnostyczne i działania tak, żeby były one jak najbezpieczniejsze dla pacjentów".
Tylko czy to rozwiązanie nie będzie nadużywane przez pacjentów?
- Zaufajmy lekarzom, to oni będą podejmować decyzję - odpowiada rzecznik ZUS. A rzecznik Ministerstwa Zdrowa Wojciech Andrusiewicz zaprzecza, jakoby Polacy lawinowo dzwonili po "telezwolnienia".
Po zwolnienie można także dzwonić za pośrednictwem całodobowej infolinii NFZ, poświęconej pytaniom w sprawie koronawirusa, pod numerem telefonu 800 190 590.
Teleporady ograniczają ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa
Wątpliwości w sprawie teleporad mają także psycholodzy i psychiatrzy. To informacja przysłana na Kontakt 24:
"(...) Jestem psychologiem. W tym trudnym dla nas wszystkich czasie pacjenci szczególnie potrzebują wsparcia psychicznego. Jednak NFZ nie wyraził zgody na wizyty on-line. Dostaliśmy zalecenie, aby je ograniczyć! Jestem bezradna wobec licznych zapytań osób proszących o pomoc. Co my - psychologowie - mamy zrobić w takiej sytuacji?".
Zapytaliśmy o tę kwestię rzecznika Narodowego Funduszu Zdrowia.
- Nic w tej sprawie się nie zmienia. Są tylko nowe wytyczne - mówi dyrektor Sylwia Wądrzyk z NFZ. I potwierdza, że nowe wytyczne prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia dopuszczają także porady psychologa i psychiatry przez telefon i internet. Ale specjalista po zakończeniu takiej porady musi ją NFZ-owi dokładnie opisać. Lista specjalnych kodów znajduje się w komunikacie Narodowego Funduszu Zdrowia.
Można tam znaleźć także dodatkowe wytyczne: "(...) Udzielenie świadczenia za pośrednictwem systemów teleinformatycznych należy odnotować w dokumentacji medycznej wskazując narzędzie komunikacji, przy czym realizując sesje dodatkowo wpisać czas rozpoczęcia i zakończenia świadczenia". Komunikat powołuje się na rozporządzenia prezesa NFZ z 2018 i 2020 roku.
"Dzięki teleporadzie ograniczamy ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa, zapewniając bezpieczeństwo zarówno pacjentom, jak i personelowi medycznemu", pisze rzecznik ZUS, Łukasz Żebrowski.
Dzwoniący nr 19
To prawda. Choć w moim przypadku oczekiwania na teleporadę, po ponad godzinie ponownie usłyszałem elektroniczną rejestrację: "Jesteś dzwoniącym numer 19. Proszę o cierpliwość". Pół godziny później udało mi się wreszcie połączyć z osobą w centralnej rejestracji teleporad.
- Tak, może pan dostać zwolnienie lekarskie, receptę w trakcie teleporady, tak jak na zwykłej wizycie - mówi mi pracownik w telefonicznej rejestracji i łączy z moją przychodnią. Połączenie niestety zostaje przerwane. Dzwonię ponownie na numer podany na drzwiach przychodni. "Jesteś dzwoniącym numer 20" - informuje mnie ponownie elektroniczna rejestracja.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: NFZ