Wciąż w stanie ciężkim jest policjant, który jadąc motocyklem zderzył się czołowo z samochodem osobowym w miejscowości Klęk w powiecie zgierskim (Łódzkie). Do wypadku doszło w środę wieczorem. Jeden z pasażerów auta zmarł.
Według policji, to 19-letni kierowca alfy romeo, próbując wyprzedzać, doprowadził do zderzenia z nadjeżdżającym z przeciwka oznakowanym motocyklem policyjnym.
Drugi policjant z patrolu, by uniknąć czołowego zderzenia z autem, "położył" motocykl na jezdni.
Samochodem osobowym, oprócz kierowcy, jechało jeszcze dwóch pasażerów. Jeden z nich - 17-latek - pomimo reanimacji zmarł. Drugi, 18-letni, oraz kierowca alfy romeo trafili do zgierskiego szpitala.
Policjant w stanie ciężkim
Policjant, którego motocykl zderzył się z samochodem, wciąż jest w stanie ciężkim. 27-latek przebył już jedną operację, lekarze nie wykluczają kolejnych zabiegów. Jak poinformowała ordynator Oddziału Intensywnej Terapii i Anestezjologii w Zgierzu, dr Bożena Szurmiej, funkcjonariusz doznał obrażeń wielomiejscowych - zarówno narządów wewnętrznych, jak i zewnętrznych, m.in. obrażeń kończyn. Jest w śpiączce farmakologicznej.
Obecnie jego stan jest "w miarę stabilny", ale - jak mówi dr Bożena Szurmiej - wciąż nie można wykluczyć "pewnych następstw wypadku".
Życiu drugiego z policjantów nie zagraża niebezpieczeństwo.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24