Szukali w bloku w Częstochowie (woj. śląskie) nowo poznanej koleżanki. Pukali od drzwi do drzwi. Gdy ją znaleźli, zaczęli bić lokatorów, próbowali ukraść rower. Tego samego dnia pobili także robotnika pracującego na ulicy. Takie są ustalenia policji, która zatrzymała trzech mężczyzn. Na jednym z nich ciążył już wyrok za inne pobicie.
Pod koniec września mieszkańcy jednego z bloków w centrum Częstochowy zgłosili policji awanturę i pobicie. Policjanci ustalili, że trzech nieznanych sprawców weszło do jednego z bloków w centrum miasta i bez powodu pobiło pięciu mieszkających tam ludzi.
W minioną niedzielę (7 listopada) częstochowscy policjanci wspólnie z kryminalnymi zwalczającymi przestępczość pseudokibiców zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 27 i 26 lat. Według policji, usiłowali oni dokonać rozboju oraz napadli i pobili sześć przypadkowych osób. Miał im pomagać 16-latek. Cała trójka - jak ustaliła policja - związana jest ze środowiskiem pseudokibiców sympatyzujących ze śląskimi klubami piłkarskimi.
Najstarsi mężczyźni usłyszeli zarzuty i trafili do aresztu na dwa miesiące. Grozi im od czterech do 12 lat pozbawienia wolności. 16-latkiem zajmie się sąd rodzinny.
Szukali koleżanki, pobili pięciu lokatorów
Do przestępstwa doszło pod koniec września. Według ustaleń policji 27-, 26- i 16-latek poznali dwie kobiety w centrum miasta. Jedna z nich opuściła towarzystwo i poszła do mieszkania swojej koleżanki. Mężczyźni postanowili, że po nią pójdą. Nie znali jednak dokładnego adresu. - Dwóch z nich weszło do jednej z klatek i próbując znaleźć swoją nową koleżankę, pukali do każdych drzwi. Trzeci czekał przed blokiem - relacjonuje częstochowska policja.
Po kilku nieudanych próbach podejrzani w końcu trafili do mieszkania, gdzie była poszukiwana przez nich dziewczyna. - Gdy zobaczyli, że w mieszkaniu byli jeszcze dwaj mężczyźni, bez słowa wyjaśnienia pobili ich, a następnie chcieli ukraść stojący w przedpokoju rower. Opór lokatora sprawił, że roweru nie udało im się ukraść, dlatego wyszli z mieszkania i skierowali się w stronę wyjścia - ustalili policjanci.
Awanturę usłyszeli sąsiedzi. Postanowili sprawdzić, co się dzieje. Tym bardziej, że z mieszkania z rowerem już poprzedniego wieczoru słychać było głośną imprezę. Wyszli na korytarz i rozmawiali z najemcą lokalu. Wtedy do bloku wrócili trzej podejrzani. - Gdy zobaczyli stojące na klatce osoby, zaczęli wszystkie po kolei bić, po czym uciekli. W trakcie śledztwa policjanci ustalili, że ci sami mężczyźni tego samego dnia, również bez powodu, zaatakowali mężczyznę, który wykonywał prace budowlane na jednej z pobliskich ulic - relacjonuje policja.
Rysopis sprawców z Częstochowy doprowadził policję do Kędzierzyna-Koźla
Kryminalni z komisariatu I wspólnie z operacyjnymi zajmującymi się przestępczością pseudokibiców analizowali zebrany materiał i sprawdzali tropy, które mogłyby ich naprowadzić na przestępców. Mieli ich rysopis, podany przez pokrzywdzonych. Na tej podstawie założyli, że za przestępstwami stoją osoby spoza powiatu częstochowskiego.
Półtora miesiąca po przestępstwie zatrzymali w Kędzierzynie-Koźlu dwóch mężczyzn w wieku 26 i 27 lat, powiązanych ze środowiskami pseudokibiców. Podczas legitymowania 26-latka okazało się, że jest on poszukiwany przez opolski wymiar sprawiedliwości do odbycia kary pozbawienia wolności za pobicie.
16-latek jest mieszkańcem Częstochowy.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock