Chorzów: wielki pożar opanowany

Pożar śmietniska koło Chorzowa
Pożar śmietniska koło Chorzowa
Źródło: Wideo: internauta Rafał; fot Maciek Malcharek

18 jednostek straży pożarnej potrzebnych było żeby opanować potężny pożar w Chorzowie. Kłęby czarnego dymu widać było z odległości kilkunastu kilometrów. Na szczęście pożar nie był groźny. Zapaliło się składowisko śmieci. Dogaszanie może zająć kilkanaście godzin.

- Strażakom udało się już opanować pożar składowiska śmieci w Chorzowie, trwa dogaszanie ognia - poinformował rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik. Podkreślił jednocześnie, że nie oznacza to zakończenia prac strażaków. Dogaszanie ognia i szukanie jego ewentualnych nowych źródeł potrwa co najmniej kilka godzin.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z POŻARU WYSYPISKA

Ogień ogarnął dwa tysiące metrów kwadratowych śmietniska niedaleko Chorzowa.

- Składowisko, na którym pojawił się pożar należy do firmy, zajmującej się wywozem i przetwarzaniem śmieci - powiedział rzecznik śląskiej straży pożarnej. - Pożar był trudny do opanowania, bo dużą część śmieci stanowią elementy gumowe - podkreślił Wojtasik

Dym było widać z kilkunastu kilometrów (fot. Victor)
Dym było widać z kilkunastu kilometrów (fot. Victor)

Kilkunastogodzinna akcjaAkcja może potrwać jeszcze od kilku do kilkunastu godzin.

- Gumę trzeba będzie nie tylko zagasić ale i schłodzić, a śmieci przerzucić, aby upewnić się, że nie ma już źródeł ognia - tłumaczył rzecznik straży.

Składowisko ma 130 na 80 m. Według szacunków, powierzchnia pożaru to obecnie około dwóch tysięcy metrów kwadratowych. Poza miejscowymi strażakami w akcji uczestniczyły jednostki z kilku okolicznych miast, m.in. Bytomia, Katowic i Siemianowic Śląskich. W sumie z pożarem walczyło 18 zastępów straży pożarnej.

Arkadiusz Labocha ze straży pożarnej w Chorzowie

Arkadiusz Labocha ze straży pożarnej w Chorzowie

Pożar nie zagrażał mieszkańcom ChorzowaWojtasik zapewnia, że nie ma żadnego zagrożenia dla mieszkańców. Uczestniczący w akcji strażacy obronili przed ogniem sąsiadujący ze składowiskiem magazyn. Wyniesiono z niego składowane tam chemikalia.

To drugi w ostatnich dniach duży pożar w regionie. W piątek wieczorem w Dąbrowie Górniczej spłonęło mieszkanie na 11. piętrze wieżowca. Zginął 41-letni właściciel, a trzy inne osoby zostały ranne. Z bloku ewakuowano wtedy 700 mieszkańców.

Czarny dym nad Chorzowem (fot. Tomasz Cieśla)
Czarny dym nad Chorzowem (fot. Tomasz Cieśla)
Pożar gasiło kilkanaście zastępów straży pożarnej (fot. Maciek)
Pożar gasiło kilkanaście zastępów straży pożarnej (fot. Maciek)

Źródło: PAP, tvn24.pl

Czytaj także: