Centralne Biuro Antykorupcyjne prześwietla wart ponad miliard zł program „standaryzacji komend i posterunków policji” a także kosztujące podatnika setki milionów projekty informatyczne - ustalił portal tvn24.pl. To dwa najpoważniejsze przedsięwzięcia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
W gmachu MSW agenci CBA pojawili się 15 września. Na cztery dni przed tym, gdy wiadome się stało, że w fotelu ministra Teresa Piotrowska zastąpi Bartłomieja Sienkiewicza. Funkcjonariusze przedstawili Sienkiewiczowi dokumenty, że rozpoczynają kontrolę w kierowanym przez niego resorcie.
Oficjalne informacje o tym, czego agenci szukają, są skąpe: - Sprawdzamy decyzje dotyczące wsparcia finansowego, udzielania zamówień publicznych i rozporządzania mieniem przez MSW. Interesuje nas czas od 2010 roku do ostatnich dni – informuje rzecznik CBA, Jacek Dobrzyński.
Rzecznik kontrolowanego resortu dodaje równie lakonicznie, że "urzędnicy ściśle współpracują z kontrolerami".
- Czekamy na wyniki kontroli. Ministerstwu zależy, aby ta kwestia była jak najszybciej wyjaśniona. Z naszej strony deklarujemy pełną współpracę. Jednocześnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przeprowadziło wcześniej własną kontrolę Programu Standaryzacji Komend i Komisariatów Policji. Obecnie formułowane są wnioski końcowe - brzmi komunikat MSW.
Umowa na setki milionów
Udało nam się ustalić, co dokładnie budzi wątpliwości Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Pierwszą rzeczą, której agenci CBA zażądali od nas, jest umowa między MSW a Centralnym Ośrodkiem Informatyki o wartości 121 mln zł z lutego 2013 - mówi nam jeden urzędników resortu.
Sprawdziliśmy, że została ona podpisana ostatniego dnia pełnienia funkcji szefa MSW przez Jacka Cichockiego - dziś szef Kancelarii Premiera oraz koordynatora służb specjalnych. Jej parafowaniu sprzeciwiał się ówczesny dyrektor pionu prawnego MSW Andrzej Rudlicki. Decyzja o jego odwołaniu była również jedną z ostatnich, które podjął Jacek Cichocki, jako urzędujący minister spraw wewnętrznych.
Kierowała ona strumień 121 mln zł budżetowych środków do podległego resortowi Centralnego Ośrodka Informatyki. COI jest nazywany "rządowym Microsoftem". Zatrudnia informatyków, których zadaniem jest tworzenie systemów informatycznych przydatnych państwu. Za te pieniądze mieli oni dokończyć projekt "Pl.id" rozpoczęty 7 lat temu, dzięki któremu Polacy mieli otrzymać nowoczesny dowód osobisty, zawierający dane cyfrowe.
- Sprawdzamy czy zawarcie takiej umowy było zgodne z prawem. Ale także, jakie ma korzyści podatnik z wydawania tak ogromnych sum pochodzących z jego kieszeni - ujawnia nam rozmówca CBA.
Rzut oka na standaryzację
Kolejny z prześwietlanych przez CBA projektów to program "standaryzacji komend i posterunków policji", który ma pochłonąć ponad miliard zł budżetowych środków. Projekt zapoczątkował premier Donald Tusk, który we wrześniu 2011 r. odwiedził jedną ze starych komend policji. Wkrótce potem ówczesny szef MSW Jacek Cichocki ogłosił rozpoczęcie programu "standaryzacji", czyli takiej modernizacji jednostek policji, aby wyglądały podobnie i zapewniały ten sam wysoki standard zarówno osobom zgłaszającym przestępstwa, jak i policjantom.
Jak sprawdziliśmy w Komendzie Głównej Policji, "standaryzacji" na razie zostało poddanych 80 komend (spośród kilku tysięcy). W tym roku liczba urośnie o kolejne 141. Czego jednak mogą szukać agenci CBA w tym projekcie?
- Problemem jest opracowana w MSW tzw. księga standaryzacji komend i komisariatów. Zawiera dokładne parametry niemal wszystkich elementów, z których są budowane komendy. Od kafelków na podłogę, po kosze na śmieci stawiane przed budynkiem - wyjaśnia nam jeden z rozmówców.
Zapytaliśmy KGP czy są one tak precyzyjne zapisane, że mogą budzić podejrzenia, iż tylko konkretni producenci je spełniają? "Brak jest sygnałów od jednostek wojewódzkich policji wskazujących na przystępowanie do przetargów tych samych podmiotów" - odpisała na nasze pytania Komenda Główna.
Ale odpowiedzi na kolejne wskazują, że problem z programem "standaryzacji" jednak jest. Chodzi o to, że budowane w jego ramach jednostki są znacznie droższe, niż te realizowane poza programem. A przyczyna tkwi właśnie w zbyt precyzyjnie określonych w "księdze" parametrach.
Spór o "standaryzację"
Nieoficjalnie wiemy, że doszło do sporu w tej sprawie między MSW a policją. Mundurowi logistycy nie chcieli kupować np. drogich płyt do elewacji budynków - a tylko jeden producent spełniał wymogi zawarte w "księdze".
Policja na nasze pytania odpowiedziała w dyplomatyczny sposób, nie wchodząc w szczegóły: - W wyniku wielokrotnych działań podjętych przez Komendę Główną Policji w lipcu 2014 r. ukazało się II wydanie "Księgi standaryzacji komend i komisariatów Policji", w której ujęto część postulatów policji.
W praktyce oznacza to, że rozluźniono parametry poszczególnych elementów tak, aby więcej producentów je spełniało. CBA sprawdza m.in. w jaki sposób w MSW pracowano nad zapisami pierwszej "księgi standaryzacji" i czy w związku z jej opracowaniem nie doszło do nieprawidłowości.
Autor: Robert Zieliński, Maciej Duda / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl