- To, że jesteście tutaj wszyscy razem (...) świadczy o tym, że SLD żyje, że bzdurą jest to, że Palikot nas zje - powiedział przewodniczący Stowarzyszenia Ordynacka Włodzimierz Czarzasty, który w sobotę został wybrany na szefa SLD na Mazowszu. Pokonał swoją kontrkandydatkę, dotychczasową szefową w tym regionie, Katarzynę Piekarską stosunkiem głosów 111 do 106.
- Państwo po to mnie wybraliście, bym zrobił wszystko, aby łączyć, a nie dzielić. Kasiu, jeśli będę mógł cokolwiek, w czymkolwiek pomóc w twojej karierze w SLD, jestem absolutnie do twojej dyspozycji - powiedział zaraz po ogłoszeniu wyników Czarzasty, zwracając się do Piekarskiej.
Podkreślił, że ważne jest obecnie, by razem budować przyszłość. Zapowiedział, że przyjedzie do każdego powiatu i będzie robił to, co obiecywał wcześniej. Piekarska odpowiedziała, że ona nie jest w polityce dla kariery, tylko po to, by służyć ludziom. Podziękowała wszystkim działaczom, którzy na nią głosowali.
"Olbrzymia postać lewicy"
Na późniejszej konferencji prasowej Czarzasty powiedział, że dotychczasowe kierownictwo SLD na Mazowszu dobrze funkcjonowało. O Piekarskiej powiedział, że to "olbrzymia postać lewicy", o dużym potencjale intelektualnym.
Państwo po to mnie wybraliście, bym zrobił wszystko, aby łączyć, a nie dzielić Włodzimierz Czarzasty
"Demokracja ma swoje prawa"
Lider Sojuszu Leszek Miller apelował do tych, którzy wygrali, by podali rękę tym, którzy przegrali, gdyż - jak mówił - obecnie ważna jest jedność i skupienie wokół najważniejszych celów.
Pogratulował Czarzastemu wygranej. - Demokracja ma swoje prawa. Wygrał ten, który was (delegatów) do siebie bardziej przekonał, w waszej opinii ma więcej możliwości do wypełnienia swojego mandatu - powiedział.
Pierwszym zadaniem nowego szefa SLD na Mazowszu - zdaniem Millera - jest przekonanie do siebie tych, którzy na niego nie głosowali, i takie szefowanie strukturom, by nie było podziałów.
1 maja miał się odbyć "uroczysty pogrzeb SLD"
Lider Sojuszu mówił także o tym, że 1 maja SLD spędzi z ludźmi pracy, działaczami związków zawodowych, organizacji społecznych, a nie w Sali Kongresowej razem z Ruchem Palikota.
Sądzę, że taki był plan, by 1 maja w Sali Kongresowej odbył się uroczysty pogrzeb SLD i żeby SLD uznał prymat Ruchu Janusza Palikota. Jestem niezwykle rad, że ten plan nie został zrealizowany Leszek Miller
Zaznaczył, że "SLD nie zapisze się do żadnej innej partii politycznej, SLD nie wymaga żadnej nowej legitymacji"; pozostanie partią samodzielną, która sama wybiera sobie przewodniczących, sojusze, autorytety i programy.
1 maja - jego zdaniem - będzie także dobrą okazją, by przypomnieć zasługi SLD dla wejścia Polski do Unii Europejskiej.
Wybrali szefów wojewódzkich struktur
W sobotę wybrano także innych szefów lokalnych struktur. Grzegorz Napieralski, b. szef SLD, został wybrany na szefa zachodniopomorskich struktur tej partii. Nie miał kontrkandydata na to stanowisko
Przewodniczącym Sojuszu Lewicy Demokratycznej w województwie kujawsko-pomorskim został ponownie wybrany Krystian Łuczak.
Także Jacek Czerniak został ponownie wybrany na przewodniczącego Rady Wojewódzkiej SLD w Lublinie. Był jedynym kandydatem na to stanowisko.
Andrzej Szejna, były deputowany do Parlamentu Europejskiego z ramienia SLD, został w wybrany szefem ugrupowania w województwie świętokrzyskim.
Przewodniczącym Rady Dolnośląskiej SLD został wicemarszałek województwa dolnośląskiego Radosław Mołoń. Był jedynym kandydatem na to stanowisko.
Z kolei były poseł SLD Kazimierz Chrzanowski został wybrany na szefa małopolskich struktur SLD. Będzie kierował partią w regionie i w Krakowie, bo dwa tygodnie temu został także przewodniczącym krakowskiej SLD.
Źródło: PAP