Ponad dwa promile alkoholu w organizmie miał 29-latek, który w Bystrzejowicach Trzecich (woj. lubelskie) wjechał ciągnikiem do rowu. Maszyna przewróciła się i przygniotła mężczyznę, który z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Za kółko wsiadł nie mając uprawnień do kierowania.
Do tego groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w niedzielę (11 grudnia) o godzinie 9. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że w miejscowości Bystrzejowice Trzecie w powiecie świdnickim, w przydrożnym rowie leży wywrócony ciągnik rolniczy.
- Jak ustalili na miejscu funkcjonariusze, 29-latek jadący ciągnikiem, z uwagi na trudne warunki drogowe, stracił panowanie nad maszyną, zjechał z drogi, a następnie doszło do wywrócenia pojazdu do góry kołami - relacjonuje starszy aspirant Elwira Domaradzka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.
Strażacy wydobyli 29-latka spod ciągnika
Na miejscu interweniowała straż pożarna, która pomogła w wydobyciu mężczyzny spod ciągnika. - Miał sporo szczęścia, bo skończyło się na potłuczeniach, nie odniósł poważnych obrażeń - mówi nam aspirant Elwira Domaradzka.
29-latek karetką pogotowia został przetransportowany do szpitala, gdzie przebywa na obserwacji.
Ze szpitala trafi do prokuratury
Jak ustaliła policja 29-latek był pijany. Badanie alkomatem wykazało dwa promile alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi i jest poszukiwany przez prokuraturę za alimenty. - Mężczyzna najprawdopodobniej po opuszczeniu szpitala zostanie doprowadzony do prokuratury - przekazała nam oficer prasowa KPP w Świdniku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komend Powiatowa Policji w Świdniku