Były premier Jerzy Buzek chce namówić prezydenta Bronisława Komorowskiego do wspólnego frontu przeciw rządowym planom reformy emerytalnej. "Fakty" TVN dowiedziały się nieoficjalnie, że spotkanie Komorowski-Buzek odbędzie się już w najbliższy piątek.
Buzek nie ukrywa, że uważa rządowe plany zmian w Otwartych Funduszach Emerytalnych za fatalny pomysł. Może się okazać, że przy popularności Buzka i możliwościach prezydenta - najcięższą przeprawę z OFE Donald Tusk i Jacek Rostowski będą mieć wśród politycznych przyjaciół.
Buzek i Lewandowski kontra Rostowski
"Ostatnie wypowiedzi Jacka Rostowskiego w stosunku do Leszka Balcerowicza, pełne insynuacji, są skandaliczne i poniżej wszelkich standardów" - skomentował Buzek na Twitterze wypowiedź ministra finansów, którego zdaniem Balcerowicz wprowadził Polskę w 1998 roku w "koszmarną pułapkę".
- Stan finansów publicznych nie uprawnia Jacka Rostowskiego do traktowania z góry wszystkich mających inne poglądy. Minister finansów, jak pokazał rok 2013, też potrafi być omylny - dorzucił Janusz Lewandowski, komisarz Unii Europejskiej ds. programowania finansowego i budżetu.
Podzieleni ojcowie reformy
- Ojcowie reformy trochę się w tej sprawie podzielili. Lepiej dla wszystkich by było, gdyby ta debata była bardziej merytoryczna, wolna od emocji - rzecznik prasowy rządu Paweł Graś.
Po czyjej stronie opowie się Bronisław Komorowski? Pytany przez "Fakty" TVN, prezydent nie chciał odnieść się do sporu między kolegami. Jeżeli nawet nie opowie się w piątek za żadną ze stron, to może wymusić na rządzie deklarację, co jeszcze można ws. OFE negocjować.
Autor: iwan//kdj / Źródło: TVN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: CC-BY-SA, 3.0 | Marian Siedlaczek