Igrzyska polityczne czy przejaw poważnego podejścia do obecnych i przyszłych pacjentów? Przedstawiciele środowisk lekarskich i broniących praw chorych są podzieleni w ocenie zapowiadanego przez prezydenta referendum.
Najostrzej wypowiedział się szef OZZL Krzysztof Bukiel. - Pan prezydent chce pytać sprzątaczki, rolników, historyków sztuki jak reformować system ochrony zdrowia. Dlaczego nie zapytać ludzi, jak konstruować samochody. Niech zdecydują - ironizował Bukiel.
Bukiel: Reforma tylko dla ekspertów
Zdaniem szefa OZZL reformą służby zdrowia powinni zajmować się tylko eksperci i specjaliści.
Pan prezydent chce pytać sprzątaczki, rolników, historyków sztuki jak reformować system ochrony zdrowia. Dlaczego nie zapytać ludzi, jak konstruować samochody. Niech zdecydują Krzysztof Bukiel
Ponadto, według niego, pytania referendalne będą konstruowane populistycznie. - Można zapytać ludzi, czy chcą, żeby w służbie zdrowia było dobrze albo czy są przeciwni prywatyzacji szpitali, która sprawi, że leczeni będą tylko bogaci. Ale w jakim celu? Chyba tylko po to, żeby urządzić igrzyska polityczne - uważa Bukiel.
Gardias: referendum tak, ale po akcji informacyjnej
Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Dorota Gardias uważa z kolei, że referendum będzie miało sens tylko wtedy, jeśli poprzedzi je akcja informacyjna o zagrożeniach i korzyściach z niej wynikających.
Trzeba uważać, by referendum nie zostało wykorzystane wyłącznie do celów politycznych Dorota Gardias
- Jeśli obywatele będą dobrze poinformowani o założeniach reformy, to mogą decydować w referendum, bo to ich dotyczy jako pacjentów. Ważne, by wiedzieli o czym mają decydować - podkreśliła Gardias. Szefowa OZZPiP dodała, że "trzeba uważać, by referendum nie zostało wykorzystane wyłącznie do celów politycznych.
Sandauer Polacy nie mogą być lekceważeni
Takich wątpliwości nie ma Przewodniczący Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non Nocere Adam Sandauer. - Naród ma prawo wypowiedzieć swoją opinię na temat zmian własnościowych w szpitalach. A są to zmiany niekorzystne dla pacjentów.
Naród ma prawo wypowiedzieć swoją opinię na temat zmian własnościowych w szpitalach. A są to zmiany niekorzystne dla pacjentów. Polacy nie mogą być lekceważeni Adam Sandauer
Według niego przekształcenia szpitali w spółki prawa handlowego nie można dokonać bez konsultacji ze społeczeństwem. - Nie tylko politycy i eksperci powinni decydować o kształcie systemu opieki zdrowotnej - podkreślił. W ocenie Sandauera "referendum na pewno będzie wykorzystywane do spraw politycznych, ale partie będą musiały przedstawić swoje stanowiska i argumenty dotyczące reformy służby zdrowia".
Prezydent stwierdził w orędziu, że w najbliższym czasie zwróci się do Senatu z wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie prywatyzacji ochrony zdrowia. Zapowiedział też, że poprosi koalicję rządową o wstrzymanie prac nad planami prywatyzacji służby zdrowia do czasu rozstrzygnięcia tej sprawy w referendum.
kaw//ram
Źródło zdjęcia głównego: TVN24