Bracia udawali budowlańców. W bagażniku 21 kilo marihuany

 
Braci przewozili narkotyki o wartości ok. 600 tys. zł
Źródło: policja

Dwaj bracia z Małopolski podszywali się pod budowlańców, by pożyczonym renault laguna przewieźć kilkadziesiąt dużych worków marihuany. Wpadli podczas kontroli na parkingu przy autostradzie A2 w Wielkopolsce. W specjalnym schowku w bagażniku funkcjonariusze znaleźli 21 kilogramów narkotyku o wartości ok. 600 tys. zł.

Policjanci z Koła przypadkiem wpadli na trop braci z ogromnym ładunkiem marihuany. W poniedziałek popołudniu dostali zgłoszenie, że na parkingu przy autostradzie dwóch młodych mężczyzn usiłuje ukraść samochód. Na miejsce wysłano funkcjonariuszy wydziału kryminalnego.

Auto od znajomego

Schowek na marihuanę (fot. Policja)
Schowek na marihuanę (fot. Policja)
"Bagaż" budowlańców (fot. Policja)
"Bagaż" budowlańców (fot. Policja)

Szybko udało się zlokalizować 25- i 32-latka, którzy kręcili się wokół renault laguny. Podczas kontroli pokazali dokumenty samochodu i wyjaśnili, że pożyczyli go od znajomego.

Policjanci sprawdzając dane auta dowiedzieli się, że jego właściciel był wielokrotnie karany za przestępstwa narkotykowe. Postanowili dokładniej przyjrzeć się jego pojazdowi.

Budowlańcy z bagażem

W bagażniku znaleźli narzędzia budowlane, wiadra i inne przedmioty wskazujące na to, że mężczyźni zajmują się pracami budowlanymi. Okazało się, że był to tylko kamuflaż. Pod tapicerką odkryli specjalnie przygotowany schowek - a w nim 42 foliowe worki wypełnione marihuaną o wadze 21 kilogramów. Jej czarnorynkową wartość policjanci oszacowali na 600 tys. zł.

Prokurator postawił zatrzymanym braciom zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków. Grozi im za to kara do 8 lat więzienia. Zdaniem śledczych sprawa jest rozwojowa, dlatego wystąpili do sądu z wnioskiem o areszt tymczasowy.

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: