Nie ma żadnej wojny i żadnej bitwy. Mam bardzo dobre relacje i bardzo dobrze współpracuję z panem marszałkiem Borusewiczem - zapewniał w rozmowie z Radiem Zet Stanisław Karczewski (PiS). Marszałek Senatu kilka tygodni temu odsunął Bogdana Borusewicza (PO) od prowadzenia obrad.
- To była reakcja spontaniczna, szybka i dobra - tak o swojej decyzji mówił w piątek Karczewski.
Dodał, że jego zdaniem Borusewicz "złamał w kilku miejscach regulamin", ogłaszając przerwę w prowadzonych przez siebie obradach.
- Było to niepoważne potraktowanie Senatu, ogłoszenie przerwy niezgodne z wnioskiem formalnym, niezgodne z wolą marszałka Senatu, niezgodne z wolą konwentu seniorów, itd. - tłumaczył.
Jednocześnie podkreślił, że nie jest na "żadnej wojnie" z Borusewiczem. - Mam bardzo dobre relacje i bardzo dobrze współpracuję z panem marszałkiem - zapewniał Karczewski.
Dodał przy tym, że Borusewicz "kiedyś zacznie prowadzić" obrady Senatu. - W tym roku, o, będą święta panie redaktorze. Usiądziemy, porozmawiamy i myślę, że świąteczne obrady będzie pan marszałek Borusewicz prowadził - oznajmił Karczewski.
Na stronie internetowej Senatu znajduje się informacja, że "świąteczne" posiedzenie tej izby parlamentu odbędzie się 20 i 21 grudnia.
W piątek przed południem w rozmowie z reporterem TVN24 wicemarszałek Borusewicz powiedział, że nic nie wie o swoim ewentualnym powrocie do prowadzenia obrad. - Na święta miałem otrzymać nagrodę, ale prowadzenie nie jest nagrodą, jest obowiązkiem. Nic nie wiem na ten temat - powiedział Borusewicz.
Spór o przerwę w obradach
Karczewski ogłosił swoją decyzję o odsunięciu Borusewicza od prowadzenia obrad 18 października. Jak wówczas mówił, utracił on zaufanie do wicemarszałka z PO. Powodem sporu okazała się przerwa w debacie, którą ogłosił Borusewicz.
Do ogłoszenia przerwy doszło w czwartek 6 października, po tym gdy prezes TK Andrzej Rzepliński przedstawił informację o działaniach Trybunału w 2015 roku. Senator PiS Jan Maria Jackowski zgłosił wówczas wniosek o przerwę do 19 października - na ten dzień zaplanowano również rozpoczęcie kolejnego posiedzenia izby.
Jackowski swój wniosek uzasadniał tym, że senatorowie muszą przygotować się do debaty nad informacją przedstawioną przez prezesa TK, który - według senatora PiS - w swym wystąpieniu "wyszedł poza zakres merytoryczny punktu, którym była informacja o działalności TK w 2015 r. i podjął się recenzowania aktualnych prac parlamentu".
Prowadzący wówczas obrady wicemarszałek Borusewicz, po ustaleniu, że 19 października prezes TK nie może być obecny w Senacie, ogłosił przerwę w obradach do 20 października. Karczewski poinformował później, że zmienia decyzję Borusewicza o przerwie w obradach Senatu i ich wznowienie zaplanował na 18 października.
Część opozycji podejrzewa, że powodem zamieszania wokół wicemarszałka jest to, że Borusewicz wręczył senacki medal prezesowi Trybunału Konstytucyjnego Andrzejowi Rzeplińskiemu.
Autor: ts/ja / Źródło: Radio Zet, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Michał Józefaciuk / Senat Rzeczypospolitej Polskiej / Wikipedia