Zastąpienie rzeczoznawców urzędnikami z uprawnieniami budowlanymi zakłada projekt rozporządzenia przygotowywanego przez rząd - poinformował w środę szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Jak dodał, chodzi przede wszystkim o usprawnienie wypłat pieniędzy osobom poszkodowanym w ostatnich nawałnicach. Rozporządzenie, jak poinformował Błaszczak, ma zostać przygotowane w środę.
Szef MSWiA w Poznaniu spotkał się z kilkunastoma samorządowcami z wielkopolskich gmin, które najbardziej ucierpiały w wyniku nawałnic. Obecni byli m.in. przedstawiciele Gniezna, Wrześni oraz Jaraczewa.
Minister poinformował, że przygotowywany jest nowy projekt rozporządzenia rządu, który ma usprawnić procedurę szacowania strat, a co za tym idzie - szybszą pomoc poszkodowanym w wyniku klęsk żywiołowych. - Po dzisiejszych porannych konsultacjach razem z ministrem infrastruktury przygotujemy projekt rozporządzenia Rady Ministrów, który umożliwi zastąpienie rzeczoznawców, urzędnikami z uprawnieniami budowlanymi - powiedział Błaszczak.
- Sposób działania byłby taki, że komisje powołane na poziomie gminnym, w których byłby urzędnik o uprawnieniach budowlanych, dokonywałby szacowania strat, co byłoby podstawą później do uruchamiania pieniędzy - podkreślił szef MSWiA.
Jak wyjaśnił, chodzi o to, żeby skrócić czas oczekiwania na wypłaty, i o to, żeby pieniądze trafiały do osób, które potrzebują wsparcia. - W tej sytuacji kiedy jesteśmy po etapie ratowania zdrowia i życia ludzkiego, przystępujemy do szacowania szkód. Myślę, że propozycja przeze mnie złożona znacznie przyspieszy te działania - powiedział Błaszczak.
- Chciałbym zapewnić, że fundusz klęskowy, który jest w dyspozycji ministra spraw wewnętrznych i administracji, jest gotowy na to, żeby wsparcie zgodnie z szacunkami wypłacić. To będzie zadanie, które na nas spoczywa na najbliższy czas - zapewnił szef MSWiA.
Zerwane dachy, powalone słupy energetyczne
Biorący udział w spotkaniu burmistrz gminy Opatówek w powiecie kaliskim Sebastian Wardęcki powiedział, że w gminie największe zniszczenia dotknęły kilku miejscowości. - Jest wiele zerwanych dachów na budynkach mieszkalnych, ale także gospodarczych. Nadal są także straty związane z siecią energetyczną, powalone słupy energetyczne. Wciąż są też osoby, które nie mają dostępu do energii elektrycznej - mówił Wardęcki. - Uszkodzone są również lokalne drogi i oczywiście nie można zapominać o lasach, o gospodarstwach rolnych. Na szczęście obyło się bez strat i nieszczęść, jeżeli chodzi o życie czy zdrowie naszych mieszkańców - dodał.
Burmistrz, pytany o oczekiwania samorządowców od spotkania z szefem MSWiA, powiedział, że "wsparcie finansowe jest teraz niezbędne, aby odbudować gospodarstwa". - Jako samorząd tych środków także będziemy potrzebowali, ponieważ zniszczeniu uległo także mienie publiczne, i oczekujemy, że ministerstwo, wojewoda wesprą nas w tych działaniach - dodał Wardęcki.
Minister w Gnieźnie
Po południu szef MSWiA odwiedził Gniezno, gdzie zapoznał się m.in. z uszkodzeniami tamtejszej katedry, a także spotkał się z rodzinami najbardziej poszkodowanymi w nawałnicach. W Gnieźnie minister zapowiedział, że jeszcze w środę zostanie przygotowane rozporządzenie upraszczające procedury szacowania strat, o którym wspominał wcześniej. - Te uproszczenia polegają na tym, że tam, gdzie jest potrzebna zgoda na budowę, wystarczy zgłoszenie, a tam, gdzie jest potrzebne wyłącznie zgłoszenie, może się ta odbudowa odbyć bez składania zgłoszenia - podkreślił minister.
- Sytuacja oczywiście jest trudna, jeżeli popatrzymy na skalę zniszczeń. Chciałbym mocno podkreślić, że ta sytuacja jest pod kontrolą - powiedział Błaszczak na briefingu w Gnieźnie.
- Jesteśmy po etapie dotyczącym tej bezpośredniej interwencji w sprawie zapewnienia bezpieczeństwa, zdrowia i życia. Teraz przyszedł czas na usuwanie skutków tej nawałnicy - dodał.
Odnosząc się do zarzutów opozycji, która twierdzi, że działania rządu są spóźnione, Błaszczak powiedział: "Działamy w sposób odpowiedzialny, w sobotę odbywała się wideokonferencja, odebraliśmy meldunki składane przez komendantów wojewódzkich PSP oraz wojewodów". - Były podejmowane skuteczne działania, które koncentrowane były na ratowaniu zdrowia i życia - dodał minister.
4,2 tysiące zgłoszeń w Wielkopolsce
Straż pożarna przez weekend w Wielkopolsce odebrała ponad 4,2 tys. zgłoszeń. Uszkodzonych zostało ponad 800 domów i 300 budynków gospodarczych. Ok. 1,8 tys. zgłoszeń dotyczyło wyrwanych, połamanych drzew. W wyniku ulewnych deszczy podtopionych zostało ok. 400 budynków oraz 40 dróg. Łącznie w działania zaangażowanych było ok. 11 tys. strażaków PSP i OSP.
Jednym z powiatów, który na skutek nawałnic ucierpiał najbardziej, był powiat gnieźnieński. W wyniku nawałnicy poza domami mieszkalnymi i budynkami gospodarczymi zostały zniszczone m.in. cmentarze. Uderzenie pioruna uszkodziło także poszycie dachu gnieźnieńskiej katedry. Zniszczeniom uległ również budynek Muzeum Początków Państwa Polskiego, które będzie nieczynne do odwołania.
Ze względu na zniszczenia władze Gniezna wydały w sobotę zakaz wstępu do miejskich parków. Wchodzenia do okolicznych lasów zabronił także nadleśniczy Nadleśnictwa Gniezno Michał Michalak. Zakaz obowiązuje na terenie leśnictw: Brody, Kowalewko, Nowaszyce, Las Miejski i Zakrzewo.
Autor: tmw,mart//now/jb / Źródło: PAP