Policja zatrzymała trzy osoby w związku z potrąceniem 9-latka i jego ojca w Białymstoku. Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Grozi mu 12 lat więzienia.
Jak informował rzecznik prasowy podlaskiej policji podinspektor Tomasz Krupa, 19 października około 20:45 w Białymstoku na skrzyżowaniu ulic Wrocławskiej i Zielonogórskiej nieznany sprawca potrącił na przejściu dla pieszych mężczyznę z dzieckiem, a następnie uciekł, nie udzielając im pomocy.
- Został potrącony 9-letni chłopiec, który przechodził przez to przejście razem ze swoim tatą. Zarówno chłopiec, jak i jego tata trafili do szpitala - mówił Krupa.
Poszukiwany sprawca i uszkodzony, ciemny samochód
Trwały poszukiwania sprawcy zdarzenia.
- Ustalenia, które wykonali policjanci, wskazują na to, że ten samochód to najprawdopodobniej było auto koloru ciemnego. Tu możemy mówić o audi, o peugeocie, o oplu - mówił Krupa. - Auto po tym zdarzeniu drogowym prawdopodobnie posiada uszkodzenia w przedniej części - dodał.
W środę podinspektor Krupa potwierdził nam, że policjanci zatrzymali trzy osoby w związku ze sprawą, ale ze względu na dobro śledztwa nie ujawnia szczegółów. Udało się także namierzyć auto, które miało uczestniczyć w wypadku.
Na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów, ale gdy już to nastąpi, sprawcy grozi surowa kara. - Kierowcy pojazdu grozi do 12 lat więzienia - przekazał nam Krupa.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24