Sądy w Warszawie i Białymstoku aresztowały 14 członków skinheadowskiej zorganizowanej grupy przestępczej działającej w województwie podlaskim. Aresztowani są podejrzani m.in. o podpalenia mieszkań cudzoziemców w zeszłym roku w Białymstoku.
Zgromadzony w sprawie grupy materiał dowodowy dotyczy czerpania korzyści z nierządu oraz obrotu środkami odurzającymi. - Członkami wymienionej grupy w większości były osoby związane z subkulturą nazi-skinhead. Dodatkowo ujawniono przedmioty związane z propagowaniem ideologii faszystowskiej i nazistowskiej, jednoznacznie wskazujące na poglądy zatrzymanych osób - poinformował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zbigniew Jaskólski.
Zdelegalizują ich stowarzyszenie?
Komendant główny policji Marek Działoszyński poinformował, że białostocka prokuratura złożyła wniosek o delegalizację stowarzyszenia "Dzieci Białegostoku", związanego ze środowiskiem pseudokibiców Jagiellonii, z którym powiązana jest grupa, której członków zatrzymano.
Policjanci CBŚ oraz funkcjonariusze białostockich komend wspierani przez antyterrorystyczne grupy szturmowe wkroczyli we wtorek i środę do 31 mieszkań i domów na terenie województwa podlaskiego.
- Był to efekt wielomiesięcznej pracy prokuratorów i policjantów rozpracowujących grupę, której większość członków jest utożsamiana z subkulturą skinheadowską - powiedział rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski. - Podczas przeszukań natrafiono na przedmioty zawierające treści i symbolikę nazistowską - dodał.
Podkreślił, iż funkcjonariusze podejrzewali, że zatrzymywani mężczyźni mogą być agresywni i uzbrojeni oraz, że na niektórych posesjach mogą znajdować się psy szkolone do walk.
- Dlatego policjantów wspierali członkowie grup szturmowych Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP. Cała operacja przebiegła błyskawicznie. Zatrzymywani byli całkowicie zaskoczeni i nie stawiali żadnego oporu - powiedział Sokołowski.
Zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej
W mieszkaniach podejrzanych policjanci znaleźli broń palną, amunicję, amfetaminę, marihuanę i sterydy anaboliczne. - Natrafili także na przedmioty zawierające treści i symbolikę nazistowską - powiedział Sokołowski. Zlikwidowano także dwie plantacje marihuany.
Zatrzymani - wśród nich Adam S., ps. Staszyn podejrzany o kierowanie grupą - zostali doprowadzeni do prokuratur apelacyjnych w Warszawie i Białymstoku. Przedstawiono im między innymi zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Grozi im do 10 lat więzienia.
Seria podpaleń
Przed rokiem w Białymstoku doszło do kilku prób i podpaleń mieszkań zajmowanych przez cudzoziemców, m.in. dwóch zajmowanych przez rodziny uchodźców czeczeńskich oraz mieszkania rodziny, której członkiem jest Hindus.
To odbiło się szerokim echem, zapoczątkowało intensywniejsze działania policji oraz akcje o charakterze społecznym, będące wyrazem sprzeciwu wobec aktów rasizmu i ksenofobii.
"Idziemy po was"
Szef MSW zapowiedział wówczas rozprawienie się z przestępstwami na tle rasistowskim. Bartłomiej Sienkiewicz spotkał się z poszkodowaną rodziną i obiecał, że "uruchomione zostaną wszystkie możliwe środki", by sprawcy podpaleń zostali wykryci i ponieśli konsekwencje. - Jedno mogę powiedzieć, jeśli chodzi o środowiska skinheadowskie: idziemy po was - zapowiadał Sienkiewicz.
Jak informuje rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Paweł Majcher, wszyscy policjanci z województwa podlaskiego zostali przeszkoleni w kontekście walki ze środowiskiem ksenofobicznym i rasistowskim. Łącznie - 3150 funkcjonariuszy kryminalnych i prewencyjnych.
W ubiegłym roku w ich województwie wszczęto bowiem 85 postępowań o rasizm, a to aż o 64 więcej niż w roku 2012. Jak wynika ze statystyk, obecny rok oznaczać będzie ich jeszcze więcej. - Mieszkańcy Białegostoku przestali być obojętni na mowę nienawiści i incydenty rasistowskie. Blisko połowa postępowań została rozpoczęta od zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez osobę inną niż pokrzywdzona - informuje Majcher.
Autor: bieru,pk\mtom,rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24