Alex Dancyg laureatem Nagrody Specjalnej Orła Jana Karskiego

W czwartek w Synagodze Nożyków w Warszawie odbyła się uroczysta gala wręczenia Nagrody Specjalnej Orła Jana Karskiego. Laureatem został porwany przez Hamas Alex Dancyg - urodzony i wychowywany do dziewiątego roku życia w Warszawie, historyk, edukator o Holokauście, ekspert Instytutu Yad Vashem. W jego imieniu nagrodę odebrał jego syn, Juwal.

Laudację na cześć laureata wygłosił ks. prof. Alfred Wierzbicki. - Dziś Orzeł Jana Karskiego trafia do Aleksa Dancyga. Trudno nie zauważyć duchowej bliskości pomiędzy patronem nagrody a jej laureatem. Obydwaj są ludźmi zdolnymi do poszerzania swej tożsamości. Jan Karski wobec zagłady Żydów, poprzez którą, jak głosił, ludzkość popełniła po raz drugi grzech pierworodny, sam stał się Żydem z wyboru - mówił.

- Podobnie Alex Dancyg jest świadomym Żydem, służącym swemu narodowi i państwu Izrael, który nigdy nie przestał być Polakiem. Od 7 października ubiegłego roku Aleks jest zakładnikiem terrorystów z palestyńskiego ugrupowania Hamas. Znalazł się w grupie Żydów uprowadzonych z kibucu Niros. Stał się ofiarą przemocy, której tak stanowczo zawsze się przeciwstawiał - kontynuował.

- Jest człowiekiem pokoju, dialogu i przyjaźni. Jako lojalny wobec swego państwa Izraelczyk wyrażał wielokrotnie zrozumienie dla sprawy palestyńskiej. Potrafił jako żołnierz bronić swojej ojczyzny przed obcymi wojskami i jednocześnie opowiadał się za prawem Palestyńczyków do własnego państwa - powiedział Wierzbicki.

"Inicjatorem przyznania Orła był członek Kapituły, ksiądz profesor Alfred Wierzbicki, wybitny polski filozof-etyk, wychowanek i kontynuator myśli swego akademickiego mistrza z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego - księdza profesora Karola Wojtyły, późniejszego papieża Jana Pawła II" - czytamy komunikacie.

Jak wyjaśniono, ksiądz profesor Alfred Wierzbicki jest zaprzyjaźniony z Aleksem Dancygiem od lat i inicjatorem jego wizyt i spotkań na KUL. "Uważa, że przyznanie nagrody jest nie tylko naturalnym gestem solidarności z porwanym przez Hamas, ale także wskazaniem wartości, jakimi powinien kierować się współczesny świat, najwyraźniej idący ku katastrofie" - napisano.

Kapituła przyznała Nagrodę Specjalną Orła Jana Karskiego Aleksowi Dancygowi, "urodzonemu i wychowywanemu do dziewiątego roku życia w Warszawie", historykowi, edukatorowi o zbrodni Holokaustu, ekspertowi Instytutu Yad Vashem, "promotorowi jak najlepszych związków polsko-żydowskich oraz rzecznikowi pokojowego ułożenia się Żydów i Palestyńczyków na tej samej ziemi". "Porwanemu przez bandytów z Hamasu podczas ataku na państwo żydowskie 7 października 2023 i do dziś przetrzymywanemu jako zakładnik" - przypomniano w informacji.

Alex Dancyg urodził się 75 lat temu w Warszawie. Od 1957 roku mieszka w Izraelu. Ukończył studia historyczne. Od kilku dziesięcioleci objaśnia Izraelczykom Polskę, a Polakom Izrael. Szkolił także przewodników towarzyszących młodym Izraelczykom w ich podróżach do Polski, organizował kontakty pomiędzy młodzieżą z Izraela a jej polskimi rówieśnikami, stworzył hebrajski przewodnik po Polsce, nauczał polskich nauczycieli, muzealników oraz księży, bywał w polskich szkołach. Umożliwiał także spotkania, wspomagał i inspirował ludzi, którzy w obu krajach pracują na rzecz porozumienia polsko-żydowskiego.

Dancyg oraz cały jego kibuc Nir Oz utrzymywał dobrosąsiedzkie stosunki z Arabami z Gazy. Wierzył, że pokój jest możliwy. 7 października, po masakrze w kibucu, został uprowadzony przez Hamas.

Podczas ataku Hamasu na Izrael, przeprowadzonego na początku października, do niewoli wzięto ponad 240 osób z ponad 40 krajów, w tym co najmniej 33 dzieci.

Izrael żąda od Hamasu listy z nazwiskami żyjących zakładników. Bez niej nie godzi się na zawieszenie broni. Hamas odpowiada publikacją propagandowego filmu, w którym zarzuca Izraelowi morderstwo w nalotach siedmiu Izraelczyków, w tym obywatela Polski - Aleksa Dancyga.

Zobacz materiał "Faktów" TVN: Hamas twierdzi, że polski obywatel Alex Dancyg zginął w izraelskim nalocie. Jego syn nie wierzy terrorystom

Jego syn - Juwal - z którym spotkała się ekipa "Faktów" TVN, nie wierzy w nic, co podaje Hamas. Tym bardziej że izraelskie wojsko nie potwierdza informacji o śmierci jego ojca. - Jeszcze do niedawna wyobrażałem sobie każdego dnia, że gdy odzyska wolność, to go mocno przytulę. Już tego nie robię. Nie potrafię. Wiem, że jeżeli jest żywy, to jego stan może być ciężki. Może nie móc chodzić o własnych siłach - wyjaśnia Juwal Dancyg.

Nagrodę Orła Jana Karskiego ustanowił w 2000 r. sam legendarny emisariusz Polskiego Państwa Podziemnego i świadek Zagłady. Orły Jana Karskiego przyznano m.in. Jackowi Kuroniowi, ks. prof. Józefowi Tischnerowi, Markowi Edelmanowi, Tadeuszowi Mazowieckiemu, Orianie Fallaci, Lechowi Wałęsie, Karolowi Modzelewskiemu, Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie, społeczności włoskiej Lampedusy, Borysowi Niemcowowi i prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu.

Na nagrodę składa się dyplom i statuetka orła z brązu na marmurowej podstawie. Karski mówił, że chce, by nagroda jego imienia trafiała do tych, którzy "godnie nad Polską potrafią się zafrasować" oraz tych, którzy "nie będąc Polakami, dobrze Polsce życzą".