Wystawiono list gończy za Pawłem Szopą, twórcą marki Red is Bad, któremu prokuratura w śledztwie związanym z nieprawidłowościami w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych zarzuca między innymi udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Wydanie listu było możliwe dzięki decyzji sądu o zastosowaniu wobec niego aresztu tymczasowego. Jednakże obrońca Szopy zapowiedział, że złoży na tę decyzję zażalenie. Według mecenasa Bartosza Lewandowskiego sąd wydał postanowienie "na posiedzeniu niejawnym, bez zawiadomienia, bez dopuszczenia obrońców do stanowiska", a to "niedopuszczalne".
We wtorek na stronie Komendy Stołecznej Policji opublikowano list gończy za Pawłem Szopą, który wydał Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej z siedzibą w Katowicach.
Policja prosi osoby posiadające jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu poszukiwanego o kontakt osobisty lub telefoniczny z funkcjonariuszami Komendy Stołecznej Policji pod numerami telefonu 47 7237657, 47 7237893, numerem alarmowym 112 lub z najbliższą jednostką policji.
Wydanie listu było możliwe, ponieważ w poniedziałek Sąd Okręgowy w Katowicach zastosował wobec Pawła Szopy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 90 dni. Jest to podstawa do poszukiwania go listem gończym.
Więcej na ten temat mówił rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak w rozmowie z TVN24. - Dzisiaj prokurator wszczął poszukiwania podejrzanego listem gończym. To konsekwencja wczorajszej decyzji sądu o zastosowaniu wobec tego podejrzanego tymczasowego aresztowania - przekazał.
- Ustalenia pozwoliły prokuratorowi na sformułowanie zarzutów już kilka tygodni temu. Są to poważne zarzuty dotyczące między innymi brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Dotyczy to oczywiście współpracy z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych - poinformował. Zaznaczył, że "te zarzuty nie zostały jeszcze ogłoszone podejrzanemu, z racji tego, że jego miejsce pobytu było nieznane, nie udało się go zatrzymać mimo prób".
- Mamy podejrzenie ukrywania się przez tego podejrzanego. Mamy oczywiście pewną wiedzę o jego miejscu pobytu. Natomiast podobnie jak w przypadku Michała K., my się tą wiedzą na bieżąco dzielić nie będziemy, ponieważ to w sposób oczywisty mogłoby utrudnić to poszukiwanie - dodał.
Informację o liście gończym jako pierwszy podał Polsat News.
Oświadczenie Szopy
Również we wtorek reprezentujący Pawła Szopę mec. Bartosz Lewandowski udostępnił na platformie X oświadczenie swojego klienta. "W związku z informacją o wydaniu za mną listu gończego, chciałbym oświadczyć, że od początku tej sprawy deklarowałem i nadal deklaruję pełną gotowość do współpracy z organami ścigania w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności" - napisał Szopa, podkreślając, że odkąd dowiedział się o prowadzonym postępowaniu, był w kontakcie z prokuraturą.
Według Szopy decyzja sądu uwzględniająca zażalenie prokuratury na decyzję o sądu pierwszej instancji o nieuwzględnieniu wniosku o areszt została podjęta podczas posiedzenia sądu, w którym uniemożliwiono udział jego obrońców, czym - jak ocenił - pozbawiono go "prawa do obrony i postawiono pod znakiem zapytania szanse na sprawiedliwy i uczciwy proces".
Szopa przekazał, że za pośrednictwem swoich obrońców złożył wniosek o wydanie listu żelaznego. "Mam nadzieję, że wniosek zostanie uwzględniony i będę mógł przedstawić wszystkie dowody, które znacząco odbiegają od przebiegu wydarzeń opisywanych przez media na podstawie przecieków" - napisał w oświadczeniu. List żelazny to dokument, przyrzekający oskarżonemu pozostawanie na wolności do czasu prawomocnego zakończenia procedury karnej. W zamian za list żelazny oskarżony zobowiązuje się odpowiadać w procesie z tzw. "wolnej stopy".
Obrońca zapowiada zażalenie na decyzję o areszcie tymczasowym
Mec. Lewandowski zauważył na wtorkowym briefingu prasowym, że wniosek w sprawie listu żelaznego do sądu okręgowego wpłynął jeszcze przed terminem posiedzenia aresztowego przed sądem pierwszej instancji. - To jest wiedza, którą prokuratura posiada. Nie rozumiem stanowiska prokuratury, która twierdzi, że nic o liście żelaznym nie wie - powiedział.
Odnosząc się do decyzji o aresztowaniu Szopy, Lewandowski relacjonował, że w piątek obrońcy uzyskali informację, iż zażalenie prokuratury wpłynęło do sądu, natomiast nie uzyskali informacji o terminie posiedzenia zażaleniowego w tej sprawie.
- Nieoczekiwanie w poniedziałek, tak naprawdę z mediów i z oficjalnego komunikatu prokuratury dowiedzieliśmy się o tym, że zażalenie prokuratora zostało pozytywnie rozpatrzone przez sąd - powiedział. Według niego sąd wydał postanowienie "na posiedzeniu niejawnym, bez zawiadomienia, bez dopuszczenia obrońców do stanowiska". W jego ocenie doszło w ten sposób do sytuacji "niedopuszczalnej" i "rażącego naruszenia podstawowych reguł procedury karnej".
Lewandowski poinformował, że złoży zażalenie na decyzję sądu o aresztowaniu. - Niezwłocznie, w terminie siedmiu dni od doręczenia postanowienia zostanie na pewno złożone - zadeklarował.
Pełnomocnik przekonywał też, że Szopa nie uciekł z kraju w związku toczącym się postępowaniem, a "jego wyjazd był w okresie wakacyjnym, był związany z okresem urlopowym".
Szopa jest twórcą marki Red is Bad. Formułowane wobec niego zarzuty dotyczą brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. W tym samym śledztwie zarzuty postawiono Michałowi K., byłemu szefowi Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Śledztwo w sprawie RARS
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto w grudniu 2023 roku w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie, a w kwietniu 2024 sprawa została przejęta przez Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.
Śledztwo dotyczy między innymi dopuszczenia się w okresie od lutego 2021 roku do listopada 2023 roku przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Mowa jest tu o "organizowaniu i procedowaniu zakupu towarów dla ww. Agencji, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego".
Prokuratura 22 sierpnia poinformowała, że w śledztwie w sprawie nieprawidłowości w RARS wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów wobec dwóch kolejnych osób – b. szefa Agencji Michała K. i Pawła Szopy. Chodzi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Miejsce pobytu obu podejrzanych było nieznane. Sąd Rejonowy Katowice-Wschód na wniosek prokuratora zgodził się wtedy na aresztowanie K., co pozwoliło na wszczęcie jego poszukiwań listem gończym i wydanie za nim europejskiego nakazu aresztowania. W poniedziałek po południu prokuratura poinformowała, że K. został zatrzymany w Londynie. Sąd I instancji nie uwzględnił wówczas wniosku o areszt wobec Szopy, uznając, że obawa matactwa w jego przypadku nie jest na tyle duża, aby konieczne było tymczasowe aresztowanie, zwłaszcza że podejrzany złożył wniosek o wydanie wobec niego listu żelaznego. Prokurator złożył zażalenie na tamto postanowienie i sąd je uwzględnił.
Źródło: tvn24.pl, Polsat News, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja