Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk w środę, w dniu 15. rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej, oświadczył, że gdy wkraczaliśmy do Wspólnoty, była ona dla nas symbolem wolności, dobrobytu i bezpieczeństwa. - Nigdy nie byliśmy rozczarowani - dodał.
"Dziś świętujemy 15-lecie rozszerzenia UE. Dla nas w tamtych dniach Unia naprawdę była symbolem wolności, wysokich standardów, dobrobytu, nowoczesności i bezpieczeństwa. Nigdy nie byliśmy rozczarowani" - napisał na Twitterze szef Rady Europejskiej.
Jednocześnie Tusk opublikował nagranie wideo, w którym podkreślił, że "dla Polski, jak i dla innych państw regionu, perspektywa wstąpienia do UE oznaczała rzeczywiste zakończenie drugiej wojny światowej".
- Wówczas nikt nawet nie myślał o korzyściach finansowych, które pojawią się wraz z członkostwem w Unii Europejskiej (...) to było 'być albo nie być' dla środkowej i wschodniej Europy, (...) w kontekście podstawowego bezpieczeństwa i stabilności - mówił szef Rady Europejskiej.
Today we celebrate 15 years of #EUenlargement.
— Donald Tusk (@eucopresident) 1 maja 2019
For us in those days, Europe really was a symbol of freedom, high standards, prosperity, modernity and security. And we have never been disappointed. pic.twitter.com/TswAzYO68B
Prezydent: Europa potrzebuje Polski, Polska potrzebuje Europy
Prezydent Andrzej Duda w internetowym wpisie z okazji wejścia Polski do Unii Europejskiej przywołał słowa papieża Jana Pawła II.
"Po 15 latach w UE warto przypomnieć słowa Jana Pawła II: 'Wejście w struktury UE na równych prawach z innymi państwami jest dla naszego narodu wyrazem pewnej dziejowej sprawiedliwości. A z drugiej strony jest to ubogacenie Europy. Europa potrzebuje Polski. (...) Polska potrzebuje Europy" - napisał na Twitterze.
Po 15 latach w UE warto przyponieć słowa JPII: „Wejście w struktury UE na równych prawach z innymi państwami jest dla naszego narodu wyrazem pewnej dziejowej sprawiedliwości. A z drugiej strony jest to ubogacenie Europy. Europa potrzebuje Polski. (...) Polska potrzebuje Europy.”
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) 1 maja 2019
Schetyna: tak długo jak istnieje Unia i NATO, nie jesteśmy sami
O 15. rocznicy wejścia Polski do Unii Europejskiej mówił także przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Na krótkim filmie opublikowanym na koncie PO na Twitterze mówił, że "wejście do Unii wraz z członkostwem w NATO dało nam to, o co walczyły pokolenia Polaków - pewne miejsce i bezpieczeństwo na Zachodzie".
- Tak długo jak istnieje Unia i NATO, nie jesteśmy sami. Ale i w Polsce, i wielu innych krajach są dziś tacy, którzy chcą naszą wspólną Europę rozbić i nie możemy im na to pozwolić, bo silna i solidarna Europa i mocna pozycja w niej Polski to nasz podstawowy interes narodowy - powiedział Schetyna.
Przekazał, że w czwartek na wrocławskim rynku Platforma będzie rozdawać biało-czerwone flagi, a w piątek, 3 maja w Warszawie odda hołd Konstytucji 3 maja.
Dzisiaj 15 rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej, przyszłość #PolskawEuropie zależy od nas! To nasz #wielkiwybór! pic.twitter.com/Y6VVMbrHVh
— Grzegorz Schetyna (@SchetynadlaPO) 1 maja 2019
Kopcińska: potrzebujemy Unii silnych, równych i wolnych narodów
O rocznicy wejścia Polski do UE przypomniała także rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.
"15 lat w Unii Europejskiej to czas pozytywnych przemian dla Polski i Polaków oraz naszego zaangażowania w budowę wspólnoty europejskiej" - napisała na Twitterze.
Jak dodała, Unia "jest naszym wielkim zadaniem". "Potrzebujemy Unii silnych, równych i wolnych narodów. Silna Polska to silna UE" - podkreśliła Kopcińska.
15 lat w Unii Europejskiej to czas pozytywnych przemian dla Polski i Polaków oraz naszego zaangażowania w budowę wspólnoty europejskiej. Unia jest naszym wielkim zadaniem. Potrzebujemy Unii silnych, równych i wolnych narodów. Silna Polska to silna UE. #15latPLwUE
— Joanna Kopcińska (@j_kopcinska) 1 maja 2019
Kosiniak-Kamysz kieruje pismo w sprawie wpisania do konstytucji członkostwa Polski w Unii
Z kolei lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz skierował pismo do szefów ugrupowań parlamentarnych, w którym zwrócił się o poparcie projektu PSL przewidującego wpisanie do konstytucji członkostwa Polski w UE.
Podkreślił w nim, że mija 15 lat od akcesji Polski do Unii Europejskiej. "Nasze członkostwo w ogólnonarodowym referendum poparła większość Polek i Polaków. Dziś możemy śmiało ocenić, że był to bardzo dobry czas dla naszej Ojczyzny" - zaznaczył lider PSL.
Jak dodał, dzięki wielkiemu wysiłkowi naszych rodaków, Polska stała się jednym z liderów Zjednoczonej Europy. "Wspólnota europejska, obok polskiej armii i członkostwa w Pakcie Północnoatlantyckim, jest trzecim filarem naszego bezpieczeństwa. Wspólny rynek gwarantuje rozwój polskim przedsiębiorcom, a fundusze unijne dobrobyt polskim rodzinom. Dlatego trwałe zakorzenienie Polski w UE winno być polską racją stanu" - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
"Kierując się słowami Ojca Świętego Jana Pawła II, który w polskim Sejmie mówił o potrzebie utrwalania należnego i bezpiecznego miejsca Polski w jednoczącej się Europie, zwracam się do Państwa o poparcie projektu Polskiego Stronnictwa Ludowego wpisującego Unię Europejską do naszej Konstytucji. Zapisy odnoszące się do wspólnoty europejskiej posiada większość państw członkowskich. Takich samych gwarancji bezpieczeństwa oczekują nasi Rodacy" - napisał lider PSL.
Zapowiedź wpisania członkostwa Polski w Unii Europejskiej do konstytucji
Złożenie projektu zmian w konstytucji, który przewiduje wpisanie do ustawy zasadniczej członkostwa Polski w UE, Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział w marcu na konwencji wyborczej PSL.
W uzasadnieniu projektu podkreślono, że wychodzi on naprzeciw oczekiwaniom milionów Polaków, którzy w referendum akcesyjnym w dniach 7-8 czerwca 2003 roku wyrazili zgodę na przystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej.
"Według oficjalnych wyników PKW do urn poszło 58,85 proc. uprawnionych do głosowania (tj. 17 586 215 osób) spośród 29 868 474 uprawnionych. 77,45 proc. z nich (tj. 13 516 612) odpowiedziało tak na postawione pytanie. 22,55 proc. z nich (tj. 3 936 012) odpowiedziało nie. Oddano również 126 194 głosy nieważne" - wskazano.
Jak zaznaczono, "referendum dotyczące przystąpienia do Unii Europejskiej było jedynym referendum, w którym frekwencja wyniosła ponad 50 proc. uprawnionych do głosowania. Stanowiło to wyraźną akceptację dla wstąpienia europejskiej wspólnoty".
Autor: mjz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: European Concil CC BY-NC-ND 2.0