W niedzielę mija 11. rocznica pogrzebu prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii. Wieczorem w krakowskiej katedrze na Wawelu zostanie odprawiona msza święta w intencji ofiar katastrofy pod Smoleńskiem z 10 kwietnia 2010 roku. Ze względu na pandemię COVID-19 uroczystość odbędzie się z poszanowaniem wszystkich obowiązujących obostrzeń.
W mszy świętej w katedrze na Wawelu wezmą udział między innymi prezes Prawa i Sprawiedliwości, wicepremier Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki. Mają w niej uczestniczyć także europoseł Beata Szydło, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, inni parlamentarzyści, a także wojewoda małopolski Łukasz Kmita i marszałek województwa Witold Kozłowski.
Po mszy w katedrze zaplanowano krótki występ muzyczny. Później politycy zejdą do krypty pod Wieżą Srebrnych Dzwonów, by złożyć kwiaty przy sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich.
11. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej
Uroczystości pogrzebowe pary prezydenckiej z elementami ceremoniału wojskowego rozpoczęły się 17 kwietnia 2010 roku w Warszawie. O godzinie 17.30 trumny Lecha i Marii Kaczyńskich zostały wyprowadzone z Pałacu Prezydenckiego i w kondukcie żałobnym przewiezione do bazyliki archikatedralnej świętego Jana, w której odprawiona została msza święta. Przewodniczył jej metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz. Po nabożeństwie przy trumnach odbyło się całonocne czuwanie.
18 kwietnia 2010 roku rano ze stołecznej archikatedry świętego Jana wyruszył na lotnisko wojskowe Okęcie kondukt wiozący trumny z ciałami Lecha i Marii Kaczyńskich. Było to symboliczne pożegnanie pary prezydenckiej z Warszawą - kondukt przejechał między innymi obok ratusza warszawskiego na pl. Bankowym, gdzie Lech Kaczyński pełnił funkcję prezydenta stolicy i obok Muzeum Powstania Warszawskiego, w którego tworzeniu miał znaczący udział.
Na całej trasie przejazdu konduktu parę prezydencką żegnali warszawiacy, na karawany rzucano kwiaty. Z Okęcia ciała tragicznie zmarłej pary prezydenckiej poleciały do Krakowa. Z lotniska w Balicach zostały przewiezione na krakowski Salwator, a stamtąd w kondukcie z policyjną asystą - na Rynek Główny. Uroczysta msza święta została odprawiona w Bazylice Mariackiej.
W pogrzebie uczestniczyli najbliżsi zmarłych, przedstawiciele najwyższych władz państwowych oraz 18 zagranicznych delegacji.
Pierwotnie przyjazd do Krakowa na uroczystości pogrzebowe zapowiedzieli przedstawiciele 98 państw: 69 delegacji państwowych i 29 ambasadorów. Jednak po tym, jak pyły wydobywające się z wulkanu na Islandii zanieczyściły atmosferę, zagrażając bezpieczeństwu ruchu lotniczego, większość delegacji, w tym prezydent USA Barack Obama, zrezygnowała z przybycia do Krakowa.
W uroczystościach uczestniczyli między innymi prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, prezydent Niemiec Horst Koehler, prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, prezydent Czech Vaclav Klaus, prezydent Łotwy Valdis Zatlers, prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili podróżował do Krakowa przez pięć państw, z USA, gdzie przebywał z wizytą najpierw przyleciał do Portugalii, stamtąd udał się do Włoch, następnie do Turcji, dalej do Bułgarii, a później do Rumunii. Dopiero z tego kraju udało mu się przylecieć do Polski.
Z Bazyliki Mariackiej na Wawel parę prezydencką odprowadził kondukt żałobny, w którym szło kilkaset osób. Gdy kondukt mijał usytuowany u stóp Wawelu Krzyż Katyński, zabrzmiał dzwon Zygmunt. Trumny przewożono na lawetach armatnich niemal do samego Wawelu, w ostatniej części trasy żołnierze nieśli je na ramionach.
Prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria spoczęli na Wawelu w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. Złożenie trumien do sarkofagu odbyło się tylko w obecności najbliższej rodziny i przyjaciół. Temu ostatniemu momentowi uroczystości pogrzebowych towarzyszył salut narodowy - 21 salw artyleryjskich oddanych w hołdzie parze prezydenckiej.
W uroczystościach pogrzebowych w Krakowie wzięło udział około 150 tysięcy osób - na Rynku i w jego pobliżu było około 45 tysięcy osób. Około 100 tysięcy zgromadziło się na krakowskich Błoniach i wzdłuż trasy przemarszu konduktu, a kolejne kilka tysięcy - przy Sanktuarium w Łagiewnikach.
Obok sarkofagu pary prezydenckiej w krypcie katedry na Wawelu znajduje się tablica ku czci wszystkich ofiar katastrofy 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem z łacińską sentencją: "Corpora dormiunt, vigilant animae" ("Ciała śpią, dusze czuwają").
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków