Marta Abramczyk w swoim reportażu "Usłyszeć mama, tata" oddała głos ludziom, którzy bardzo często po cichu przeżywają swoje cierpienie - od lat zmagają się z problemem niepłodności i boją się powiedzieć o tym na głos. – Po pierwsze, jest to temat bardzo intymny, po drugie, przez to, że jest nieprzepracowany, rodzina, znajomi nie wiedzą, jak reagować – mówiła Abramczyk. Jak dodała, podczas uroczystości rodzinnych wujkowie, babcie, ciocie "klepią kobietę po brzuchu i pytają: to kiedy u was dziecko, bo jesteście cztery lata po ślubie i nie ma owocu tego związku". - Ale nie wiedzą, że być może ta kobieta tydzień temu poroniła i być może to nie jest pierwsze poronienie - powiedziała Abramczyk w TVN24.
ZOBACZ REPORTAŻ: USŁYSZEĆ MAMA, TATA
Prawo do bycia rodzicem, jest prawem każdego człowieka. Każdy powinien mieć szansę chociaż spróbować. Okazuje się, że nie jest to takie proste, ponieważ brakuje rozwiązań systemowych. - Te pary nie mają pieniędzy, żeby spróbować być rodzicami. Brakuje rządowego programu in vitro. Muszą leczyć się w prywatnych klinikach, a to leczenie jest bardzo kosztowne – dodała Marta Abramczyk.
