13.12.202412 minut

W programie "Tak jest" w TVN24 Joanna Solska ("Polityka") oceniła, że rok od czasu powołania rządu Donalda Tuska, ocena tego rządu "jest słabsza, niż oczekiwano". Przyznała, że patrzy bardziej tolerancyjnie na rząd Tuska, gdy rozważa "jakie miałaby samopoczucie, gdyby cały czas trwały rządy PiS". Przyznała, że ma pretensję do zachowania koalicji, która powinna realizować ustalone priorytety. - Oni tracą [poparcie - przyp. red.] , więc może pójdą po rozum do głowy i zaczną robić to, co powinni od początku, czyli to, co każda z nich [partii koalicyjnych - przyp. red.] obiecywała i co jest ważne dla wyborców - powiedziała Solska. - Jak się nie wygra wyborów prezydenckich, to już nie ma o czym mówić - dodała. Dr Bartosz Rydliński (politolog, UKSW, Centrum Daszyńskiego) zwrócił uwagę, że w umowie koalicyjnej był punkt o "przywróceniu prawa kobiet do decydowania o swoim ciele", czyli zniesienie konsekwencji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku o prawie do aborcji.Rozwiń