Nie żyje Barbara Skrzypek, wieloletnia współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego. Kilka dni wcześniej w charakterze świadka zeznawała w sprawie "dwóch wież". W protokole po przesłuchaniu nie wpisała żadnych zastrzeżeń i uwag. Morawiecki napisał o zaszczuciu przez władzę, prokuratura zapewnia o zachowaniu standardów. Marcin Horała (PiS) stwierdził w "Kawie na ławie" w TVN24, że "przy braku dowodów jest presja na osoby, wsadzić do aresztu, upokorzyć, potraktować źle, pozbawić kontaktu z dzieckiem, zagrozić aresztowaniem matki". Mimo to, jak przyznał, nie wie, jak wyglądało przesłuchanie w prokuraturze, ponieważ go tam nie było. Od trzech dni nie rozmawiał też z Barbarą Skrzypek. - To, co pan robi, panie Horała, to jest obrzydliwe. Pan dzisiaj znowu upadł i przebił głową dno, które stworzył Kaczyński. Po raz kolejny wykorzystujecie śmierć do kampanii wyborczej - odpowiedział mu Dariusz Joński (KO). Następnie o rezolucji dotyczącej wzmocnienia obronności UE w PE, która podzieliła polskich polityków. Stanisław Tyszka (Konfederacja) tłumaczył, że wstrzymali się przy całości, ale byli za Tarczą Wschód. - Rezolucja to uchwała, pobożne życzenia, tego papieru PE produkuje tony. Nie ma to żadnego znaczenia prawnego - uzasadniał Tyszka. Jak dodawał, w rezolucji znajdują się niekorzystne zapisy, polegające na oddawaniu kompetencji UE, a taże zapis o "przekazywaniu 75 miliardów rocznie z pieniędzy polskich podatników dla Ukrainy". – Konfederacja i PiS idą na Wschód. Lewica, KO i Trzecia Droga na Zachód. O tym była ta rezolucja – skwitował Tomasz Trela (Lewica). Urszula Pasławska dodawała, że uchwała miała odstraszyć Rosję, a skutecznie odstraszyła PiS. Zdaniem posłanki PSL być może "prezydent powinien zaprosić PiS na dywanik, a być może powinien zwołać RBN, by 'ustawić' klasę polityczną, która powinna mówić jednym głosem". Sławomir Mazurek z kancelarii prezydenta zwrócił uwagę na potrzebę, żeby sprzęt w Polsce był szybko i jak najlepszej jakości.
Program z udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnościami słuchu [JM].
