Tej rozmowy i problemu by nie było, gdyby całe społeczeństwo jednorazowo zaszczepić – mówił w "Faktach po Faktach" kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu prof. Krzysztof Simon. Z Katarzyną Kolendą-Zaleską rozmawiał o tym, dlaczego Polacy nie chcą się szczepić i jaki to może mieć wpływ na kolejną falę epidemii. - Wirus się niewątpliwie utrwali w naszej populacji – stwierdził. Mówił też o tym, czy rząd powinien wprowadzić restrykcje dla osób niezaszczepionych. - Jak ktoś się nie szczepi powinieneś ponieść konsekwencje – stwierdził prof. Krzysztof Simon. W jego ocenie "ludzie, którzy się zaszczepili, nie mogą być terroryzowani przez osoby, które się nie zaszczepiły".
O restrykcjach dla osób, które nie przyjęła szczepionki przeciwko COVID-19 rozmawiali też Marzena Okła-Drewnowicz z Koalicji Obywatelskiej i Kamil Bortniczuk z partii Republikanie. - Ja myślę, że rząd będzie wprowadzał daleko idące restrykcje, wtedy kiedy będzie to niezbędne – mówił Kamil Bortniczuk. Natomiast Marzena Okła-Drewnowicz stwierdziła, że "ten rząd niestety nie ma odwagi do walki z pandemią". Goście programu dyskutowali też o tym, dlaczego tempo szczepień w Polsce spada. - Do tej pory PiS pobłażał wszelkim ruchom antyszczepionkowym i dzisiaj mamy tego efekty – mówiła posłanka Platformy i dodała, że prezydent powinien wziąć czynny udział w promocji szczepień. - Ja nie uważam, żeby akurat politycy byli najbardziej predysponowani do tego, żeby namawiać Polaków do szczepień – stwierdził Kamil Bortniczuk. Goście komentowali też wniosek Zbigniewa Ziobro do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie Europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podwyżki pensji dla posłów.
