7.09.202325 minut

Inflacja za wrzesień będzie wynosiła prawdopodobnie nieco powyżej 8,5 procent. A to oznacza, że dziś inflacja jest jednocyfrowa. Tak więc dotrzymane zostały warunki dotyczące obniżek stóp - stwierdził podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Alicja Defratyka (ekonomistka, autorka projektu ciekaweliczby.pl) w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 powiedziała, że na tę chwilę nie mamy jeszcze inflacji jednocyfrowej, ponieważ nie mamy danych. - Ostatnie dane, które mamy są za lipiec i wynoszą 10,1 procent. Wstępne dane za sierpień poznamy dopiero 15 września. (...) Pewnie tak jest, że jest poniżej 10 procent w sierpniu, natomiast Glapiński nie mógł tego wiedzieć na bazie oficjalnych danych - wyjaśniła. Ignacy Morawski (ekonomista, "Puls Biznesu") ocenił, że Narodowy Bank Centralny wykonuje gwałtowny ruch, obniżając stopy procentowe o 75 punktów bazowych. - Tego typu ruchy banki centralne rezerwują sobie zwykle na sytuacje, kiedy dzieje się coś absolutnie zaskakującego. Ostatni raz obniżka tej skali stóp procentowych w Polsce miała miejsce w szczycie kryzysu finansowego w 2008 roku. Teraz w gospodarce nie dzieje się nic tak gwałtownego. Sądzę, że ten element wyborczy jest tu istotny. Chodzi o to, żeby wyraźnie pokazać, że inflacja i raty kredytu będą spadać - dodał rozmówca Anity Werner.   Następnie w "Faktach po Faktach" Anders Fogh Rasmussen, były sekretarz generalny NATO i były premier Danii w rozmowie z Piotrem Kraśko rozmawiał o ukraińskiej kontrofensywie. - Podczas gdy my rozmawialiśmy i wahaliśmy się, Putin z tego czasu skorzystał, aby umocnić swoją obronę na wschodniej Ukrainie, dlatego właśnie tak ciężko jest prowadzić kontrofensywę -ocenił na antenie TVN24.Rozwiń