"Zdecydowanie potwierdzam to, co mówiłem wcześniej, będę też na ten temat zeznawał przed prokuratorem. Ja takiej rozmowy, o treści, jaką przedstawia Janusz Kaczmarek, nie słyszałem" - oświadcza koordynator służb specjalnych, minister Zbigniew Wassermann w rozmowie opublikowanej przez "Nasz Dziennik".
Zaprzeczenie dotyczy rzekomej rozmowy o planowanej akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa, do jakiej miało wg. Kaczmarka dojść na spotkaniu 5 lipca u prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Zbigniew Wassermann zaprzecza także, powołując się na swoją wiedzę i wyniki kontroli, by służby specjalne podsłuchiwały opozycję i krytycznych wobec PiS dziennikarzy. Podkreśla, że system prawny jest taki, że tak naprawdę bez zgody prokuratora i sądu takie działania, prowadzone w sposób legalny, są niemożliwe.
- Nie odrzucam od siebie odpowiedzialności, ale chcę powiedzieć, że nie tylko służby specjalne mogą podsłuchiwać. Również służby podległe MSWiA czy MON - policja, straż graniczna, żandarmeria wojskowa - posiadają uprawnienia do zakładania podsłuchów. Krąg podmiotów jest szerszy - podkreśla koordynator służb specjalnych.
Źródło: "Nasz Dziennik"