Dla jednych zmora, dla drugich błogosławieństwo – upały dotyczą nie tylko Polski. Żar leje się z nieba od południa do północy. Niemieccy eksperci ostrzegają przed chodzeniem na boso po miejskich chodnikach. – To grozi oparzeniami drugiego stopnia – mówią.
Specjaliści dodają, że w takiej sytuacji na stopach mogą pojawić się pęcherze.
W szpilkach lepiej nie, choć jajecznicy nie będzie
Szef Instytutu Budownictwa Drogowego Uniwersytetu Stuttgartu Wolfram Ressel przestrzegał w rozmowie z agencją DPA panie przed chodzeniem po rozpalonym słońcem, miękkim asfalcie w butach na obcasach.
Wbrew obiegowej opinii nawierzchnie jezdni nie są jednak aż tak gorące, by można było na nich smażyć jajka. Asfalt rozgrzewa się w tych dniach do temperatury ok. 60 stopni, ale na jajecznicę to za mało. Agencja proponuje więc alternatywę - maskę silnika czarnego samochodu. Polakierowany na czarno metal może się w tych dniach rozgrzać na słońcu do ok. 75 stopni Celsjusza, co do usmażenia jajek powinno już wystarczyć.
Asfalt jak topiony ser
Upał, panujący w ostatnich dniach w Niemczech sprawił, że na niektórych autostradach zaczął się topić asfalt - informuje w poniedziałek DPA.
Na autostradzie A20 koło Rostocku na kilkukilometrowym odcinku pojawiły się purchle roztopionego asfaltu. Na A7 w Dolnej Saksonii wysokie temperatury osłabiły strukturę nawierzchni i doszło do przesuwania się betonowych płyt. Wprowadzono tam ograniczenie prędkości do 40 km na godzinę, drogowcy kierują pojazdy na pobocze.
Włosi ogłaszają alarm
Ostatni weekend został uznany we Włoszech najgorętszym tego lata. Termometry pokazywały 40 stopni Celsjusza. W poniedziałek odnotowano siedmiostopniowy spadek temperatury, jednak już jest przewidziana kolejna fala żaru. W związku z tym we wtorek w kilku miastach ma zostać ogłoszony znów najwyższy stan alarmu.
Goręcej niż w Afryce
Trzeci stopień w związku z upałem będzie obowiązywać w Rzymie, Bolzano, Bolonii i Genui. W środę stan najwyższego alarmu ma zostać rozszerzony na następne miasta, wśród nich Florencję i Brescię.
Meteorolodzy odnotowali, że w tych dniach we Włoszech padają rekordy ciepła także w nocy: 25 stopni Celsjusza. W Genui i Mediolanie jest nocą goręcej niż w Kairze, Algierze, Tunisie i Ammanie.
Kąpiele w Bałtyku, jak w Śródziemnym
Fala upałów nawiedziła też daleką Estonię. Najchłodniej jest nad Morzem Bałtyckim, gdzie termometry pokazują… 30 stopni! W innych rejonach kraju temperatury mogą dojść do 33-35 stopni.
Przeciętna dobowa temperatura wynosi obecnie 22-26 stopni i jest o 7-8 stopni wyższa niż zwykle o tej porze roku. Utrzymuje się - i wciąż podnosi - wysoki stopień zagrożenia pożarowego w lasach.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: APTN (fot: PAP/EPA)