Nie zaspali, ale chociaż pracują całą noc, to efekty są opłakane. Odśnieżanie ulic okazuje się syzyfową pracą drogowców, bo od kilku dni w całym kraju nieustannie pada śnieg. Hałdy białego puchu utrudniają poruszanie się pieszym i kierowcom. Spóźnione są też pociągi. "Biały koszmar" skończy się wraz z odwilżą, a tej można spodziewać się już w najbliższych dniach.
W poniedziałek śnieg wciąż będzie sypać bez przerwy, głównie w centrum i we wschodniej części kraju. Niebo będzie zachmurzone, a temperatura maksymalna wyniesie od -6°C na Suwalszczyźnie do -1°C na Pomorzu i w Małopolsce. Wiatr słaby i umiarkowany.
Ciśnienie spada - w południe w Warszawie będzie 994 hPa. Wieczorem zacznie rosnąć.
W nocy z poniedziałku na wtorek opady śniegu przybiorą na sile. Synoptycy przestrzegają przed zawiejami i zamieciami śnieżnymi. Temperatura minimalna od -18 st. C na Suwalszczyźnie do -10 st. C na zachodzie kraju, na wybrzeżu lokalnie -6 st. C.
Silniej też powieje. Wiatr umiarkowany i dość silny, porywisty, w porywach do 70 km/h, a na wybrzeżu do 90 km/h, na wschodzie kraju południowy, na pozostałym obszarze południowo-zachodni skręcający na zachodni i północno-zachodni.
We wtorek jeszcze dosypie i zawieje
We wtorek nadal pochmurno w całym kraju. Spodziewane są przelotne opady śniegu, okresami dość silne. Uwaga na zawieje i zamiecie śnieżne! Temperatura maksymalna od -8 st. C na południowym wschodzie kraju do -3 st. C w centrum i do 0 st. C na Pomorzu Zachodnim.
Wiatr znów może być dość silny i porywisty - w porywach do 70 km/h, na wybrzeżu do 90 km/h, z kierunków zachodnich.
Idzie odwilż
W środę na pochmurnym od dłuższego czasu niebie - pierwsze przejaśnienia. Śnieg jeszcze całkowicie nie ustąpi, ale będą to już tylko przelotne opady, głównie w województwach północnych.
Za to temperatura zacznie rosnąć. Maksymalne wskazania to - od -3°C na Podlasiudo 2°C na Dolnym Śląsku. Prawdziwa odwilż zacznie się natomiast w czwartek. Termometry pokazują od -1°C na Podlasiudo 4°C na Dolnym Śląsku. W piątek jeszcze cieplej - od 0°C na Suwalszczyźnie do 5°C na Dolnym Śląsku.
Niestety w czwartek i piątek śniegu znowu dosypie. Na Podlasiu, Mazowszu i Mazurach spodziewane natomiast opady deszczu ze śniegiem, okresami marznącego, powodującego gołoledź. Na południu zaś spadnie deszcz. Będzie bardzo ślisko!
Drogi przejezdne, ale warunki trudne
Drogowcy pracują pełną parą, ale warunki na niemal wszystkich drogach krajowych są bardzo ciężkie. Pada śnieg, w niektórych regionach jest bardzo ślisko. Policja apeluje o ostrożność i dostosowanie prędkości do warunków na drodze.
Służby drogowe na bieżąco starają się oczyścić drogi krajowe i ulice w dużych miastach, opady śniegu są jednak intensywne i warstwa śniegu momentalnie tworzy się ponownie.
Opady śniegu nie utrudniają na razie komunikacji lotniczej. Na warszawskim Okęciu loty odbywają się zgodnie z planem, nie ma opóźnień.
Spóźnione pociągi
Kłopoty ze śniegiem ma natomiast kolej. O około godzinę są opóźnione pociągi podmiejskie dojeżdżające do Warszawy - poinformowała rzeczniczka Kolei Mazowieckich, Donata Nowakowska. Powodem jest padający nieprzerwanie śnieg.
Opóźnienia mają pociągi dojeżdżające do stolicy zarówno ze strony wschodniej, jak i zachodniej. - To tak zwane opóźnienia wtórne, czyli spowodowane tym, że rano mieliśmy poważną awarię pociągu, który trzeba było odholować z toru - wyjaśniła rzeczniczka.
Dodała, że poza awariami taboru, ruch poważnie utrudniają zablokowane przez zwały śniegu zwrotnice kolejowe. - To typowe awarie, charakterystyczne dla śnieżycy - tłumaczył Krzysztof Łańcucki, rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, odpowiedzialnej za utrzymanie infrastruktury, w tym zwrotnic kolejowych.
Dodał, że w pozostałych regionach kraju też są opóźnienia, ale nie tak duże jak w Warszawie. Pociągi mogą przyjeżdżać od kilkunastu do kilkudziesięciu minut później niż przewiduje rozkład.
Piszcie, jak jest w Waszych miastach. Ślijcie zdjęcia na kontakt@tvn24.pl
Źródło: TVN24, PAP