Rafał Wiechecki, minister gospodarki morskiej, zrobił interes życia. Kupił przeznaczoną na parking działkę nad samym morzem, w najczęściej odwiedzanym miejscu na polskim Wybrzeżu. Wcześniej przez dziesięć lat działkę bezskutecznie próbował nabyć miejscowy Urząd Gminy - wypomina "Super Express".
Inwestycja Wiecheckiego jest bezpieczna. Podległe mu urzędy wydały wcześniej miliony złotych na to, by interesującej ministra działki nie zabrało morze.
Do stojących na klifowym brzegu ruin kościoła w Trzęsaczu pielgrzymują tysiące turystów. Mierząca prawie 2000 metrów kwadratowych działka ministra jest obok.
- To najchętniej odwiedzane przez turystów miejsce pomiędzy Świnoujściem a Gdańskiem. Agencja Nieruchomości Rolnych wcześniej bezskutecznie wystawiała ten teren na sprzedaż. Na każdym przetargu przedstawiciel gminy informował potencjalnych nabywców, że w tym miejscu może powstać tylko parking i toalety. Tym razem odstraszanie nie podziałało - mówi gazecie Robert Skraburski, wójt gminy Rewal.
Gmina teren od agencji próbuje przejąć już od dziesięciu lat. Za darmo, bo na kupno pieniędzy nie miała. Agencja uznała jednak, że mające powstać w tym miejscu toalety i parking do celów statutowych gminy nie należą i z przekazania za darmo wyszły nici. Gminie pozostało wiec tylko odstraszanie inwestorów potencjalnym przeznaczeniem terenu. Na Wiecheckiego to nie podziałało, w piątek za 590 tysięcy złotych kupił działkę na przetargu. Całą sumę spłaci Agencji w ratach.
Czyżby minister po zakończeniu urzędowania chciał kasować turystów za parking i chwile ulgi w szalecie? Gminni urzędnicy zapewniają, że na nic innego mu nie pozwolą. - Tam powstanie tylko parking i toalety. Jeśli ministra stać, by wydać kolejne kilkaset tysięcy na jego uruchomienie, tym lepiej dla nas - dodaje wójt Skraburski.
W Trzęsaczu ludzie już licytują się, ile latem minister zaśpiewa turystom za parkowanie. - Dotąd było pięć złotych, ani chybi będzie dycha. Pani Henryka (73 l.) to nowa sąsiadka ministra Wiecheckiego. Sama prowadzi w pobliżu płatny złotówkę szalet. Teraz instruuje ministra, że toaletowy interes nie jest łatwy - Niektórzy to wolą dalej w krzaki iść, zamiast wydać złotówkę na szalet - mówi kobieta. - Czy to dobrze, czy źle, że minister kupił tu działkę? Zobaczymy... - mówi "Super Expressowi".
Leżące tuż przy działce ministra ruiny kościoła w Trzęsaczu to największy na wybrzeżu symbol morza, które szturmując brzeg zabiera ziemie kawałek po kawałku. Na zabezpieczenie linii brzegowej nadzorowane przez ministra urzędy wydają co roku miliony złotych. Nadgryzany przez morze brzeg w Trzęsaczu dzięki nakładom już udało się zabezpieczyć. Za to przy nowej działce ministra trwa w najlepsze inna inwestycja. Budowa nowoczesnego zejścia na plaże.
Źródło: Super Express