Partyjne szczyty trwają na pozór niewzruszone, ale elektoraty powoli się przemieszczają - pisze w "Gazecie Wyborczej" Piotr Pacewicz, komentując wyniki najnowszego sondażu poparcia dla partii.
W sondażu PBS DGA dla "Gazety" z ostatniego weekendu poparcie dla PiS utrzymuje się na poziomie 27,5 proc. To prawie tyle, co rekordowe w naszych sondażach notowanie w styczniu - 29 proc. Podobnie jest z PO - 32 proc. to blisko maksimu (w listopadzie 2006 - 33 proc.).
Partyjne szczyty trwają zatem niewzruszone, choć badanie robione było w czasie konfliktu z pielęgniarkami, gdy sympatia opinii publicznej była w ogromnej większości po stronie pielęgniarek, a przeciw premierowi.
Ale to nie znaczy, że zmian nie ma. 1. Najlepszy wynik od września 2006 r. uzyskała koalicja Lewica i Demokraci - 13 proc. (wcześniej jako Wspólna Polska bez PD). W ten sposób obie główne, acz raczej skłócone, siły opozycyjne, czyli PO i LiD, uzyskały najlepszy wynik w badaniach (łacznei 45 proc.) i wyraźnie wygrała z koalicją PiS-Samoobrona-LPR (łącznie 34 proc.). Tylko raz, w kwietniu, przewaga opozycji była minimalnie większa.
2. Samoobrona zanotowała najgorszy wynik w naszych sondażach (od jesieni 2006 r.) - 3,9 proc. LPR z poparciem 2,5 proc. też była blisko swojego dołowania w lutym (2,0 proc.). Łączne poparcie dla partii Leppera i Giertycha spadło do 6,4 proc. Oznacza to katastrofę w porównaniu z kilkunastoma procentami w zeszłym roku.
3. Udział wyborców PiS w całym elektoracie koalicji rośnie - w ostatni weekend był rekordowy - aż 81 proc.
Źródło: PAP, Gazeta Wyborcza