Na kursujących w Łodzi rikszach pojawiły się reklamy klubu erotycznego, oferującego striptiz i eleganckie wnętrza z wygodnymi łożami oraz kąpiele w dżakuzi, informuje "Dziennik Łódzki".
Do korzystania z tych atrakcji zachęcają pupy w stringach, wymalowane na burtach pojazdu. Jak prowadzi się rikszę z pośladkami na burtach? - zapytała gazeta jednego z rikszarzy.
– Niestety, nie zarabiamy przez to więcej niż koledzy, których pojazdy reklamują sieć aptek i bar wegetariański, wzdycha Michał Sztajnke, który w tym roku skończył gimnazjum i dorabia w wakacje, jeżdżąc rikszą 10 godzin dziennie. Reklamy nie sprawiły, że klienci żądają kursu do agencji towarzyskiej.
Źródło: "Dziennik Łódzki"