Czy ekstremiści to komuniści?

O ultralewicowych organizacjach działających w Polsce i ich upodabnianiu się do Czerwonych Brygad czy Frakcji Czerwonej Armii pisze "Nasz Dziennik" Członkowie tych ugrupowań o kolejnych akcjach informują się za pomocą internetu - twierdzi "Nasz Dziennik".

Według gazety, uzbrojeni lewaccy bojówkarze z Polski, zatrzymani przez niemiecką policję przed zamieszkami i w trakcie ulicznych rozruchów towarzyszących szczytowi G-8, organizują swoje zadymy za pomocą stron internetowych propagujących komunizm. Choć media nazywają ich "alterglobalistami", to większość z nich współpracuje z ekstremistycznymi organizacjami typu: Walcząca Grupa Rewolucyjna, Komunistyczna Młodzież Polski czy Komunistyczna Liga Polski.W internecie, przy niemal całkowitym marazmie organów ścigania, nie tylko propagują zbrodniczy komunizm, nawołując do przeprowadzenia "rewolucji", ale też organizują kolejne bojówkarskie akcje, informując o szkoleniach, obozach i tzw. sprzęcie. Senatorowie prawicy chcą, by policja i służby specjalne zdecydowanie zajęły się autorami stron komunistycznych bojówek. Np. ABW do dziś nie była w stanie lub nie chciała podjąć żadnych procesowych czynności w stosunku do lewicowych ekstremistycznych organizacji funkcjonujących w Polsce - pisze "Nasz Dziennik".

Źródło: "Nasz Dziennik"

Czytaj także: