Pierwsza w nocy, przed sklepem stoi zapłakane dziecko. Mówi policjantom, że szuka mamy, która długo nie wraca do domu. W mieszkaniu faktycznie nikogo nie ma. Kiedy kobieta w końcu wraca, twierdzi że wyszła tylko na chwilę i sama zaczęła szukać synka, bo zorientowała się, że nie ma go w mieszkaniu.