Policjanci z Wieruszowa po raz pierwszy zostali zaalarmowani w październiku, a po raz drugi - w listopadzie tego roku. Zgłoszenia były bliźniaczo podobne - ktoś uszkodził ostrym narzędziem lakier zaparkowanego samochodu. Najpierw była to toyota, potem volvo. - Uszkodzonych było kilka elementów nadwozia, między innymi drzwi i nadkole. Poszkodowani wycenili swoje straty na łączną kwotę 13 tysięcy złotych - mówi starszy aspirant Piotr Siemicki z wieruszowskiej komendy powiatowej.
Namierzony
We wtorek, 2 grudnia, policjanci zatrzymali 52-latka, który - według funkcjonariuszy - odpowiada za zniszczenia.
- Zatrzymany przyznał się do winy. Tłumaczył, że powodem jego zachowania była zazdrość o byłą dziewczynę - opowiada st. asp. Piotr Siemicki.
Mężczyzna uszkodził auta, w których - jak myślał - przyjechali w odwiedziny do byłej partnerki inni mężczyźni. - Ostatecznie jednak okazało się, że po prostu zniszczył mienie przypadkowych osób - dodaje rzecznik wieruszowskiej komendy.
52-latek usłyszał zarzut niszczenia mienia, za co grozi mu do pięciu lat więzienia.
- Policjanci w toku sprawy zabezpieczyli śrubokręt, którym sprawca uszkodził pojazdy - kończy rzecznik policji w Wieruszowie.
Autorka/Autor: bż/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Wieruszów