Dzisiaj w nocy w pobliżu łódzkich cmentarzy pojawią się strażnicy z noktowizorami. To reakcja miasta na dewastację około stu nagrobków na cmentarzu "na Manii" w Łodzi. Po akcie wandalizmu zdecydowano się na wcześniejsze niż zwykle rozpoczęcie akcji "hiena", wymierzonej w złodziei i wandali na cmentarzach.
- Akcja miała ruszyć od przyszłego czwartku, ale z uwagi na bulwersującą sprawę na cmentarzu "na Manii" zdecydowaliśmy się działać wcześniej - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent Łodzi.
Nocne patrole, także na koniach
W ramach akcji "hiena" okolice cmentarzy będą patrolować strażnicy miejscy.
- Strażnicy będą schowani przy ogrodzeniach i za pomocą noktowizorów będą sprawdzać, czy po cmentarzu nie kręci się nikt niepowołany - mówi Dariusz Grzybowski, Komendant Straży Miejskiej w Łodzi.
- Wokół cmentarzy będą jeździć strażnicy na koniach. Dzięki temu będą mogli sprawnie patrolować większy teren - tłumaczy komendant.
Strażnicy podkreślają, że zależy im na schwytaniu "hien cmentarnych", ale też chcą swoją obecnością odstraszyć amatorów cudzej własności i wandali.
Sprawdzą też w lesie
Początek akcji "hiena" oznacza też, że strażnicy z noktowizorami będą patrolować też las łagiewnicki.
- Sprawdzimy miejsca, w których najczęściej następuje nielegalne wycinanie choinek na stroiki cmentarne - dodaje Grzybowski.
Zdewastowane nagrobki
Do zniszczenia około stu nagrobków na cmentarzu św. Antoniego w Łodzi doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Policja wciąż ocenia ilość zniszczonych nagrobków. Za wskazanie sprawców aktu wandalizmu policja wyznaczyła nagrodę 3 tys. złotych.
Autor: bż/iga / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź