Metropolita łódzki, arcybiskup Marek Jędraszewski nazwał protesty organizowane w ramach Czarnego Poniedziałku "manifestacją cywilizacji śmierci". Na te słowa odpowiedzieli łódzcy radni, którzy wysłali do duchownego list otwarty. Piszą w nim m.in. o "szerzeniu nienawiści" przez duchownego i "wykorzystywaniu ambony do obrażania współobywateli".
O ostrych słowach łódzkiego metropolity pisaliśmy na tvn24.pl w poniedziałek. Duchowny mówił m.in., że "czarne marsze są przerażającą, współczesną manifestacją cywilizacji śmierci". Mówił też o "czarnej ewangelii"; nawiązując do protestów stwierdził też, że "kłamstwo nie zna granic bezczelności".
Do tych słów odniosło się troje łódzkich radnych SLD: Małgorzata Niewiadomska-Cudak, Małgorzata Moskwa-Wodnicka i Maciej Rakowski - uczestnicy poniedziałkowych protestów. Wysłali oni do duchownego list otwarty.
"Nie czujemy się wysłannikami śmierci i szatana i podczas niedzielnego marszu diabłów wokół siebie nie widzieliśmy. Były tam natomiast tysiące kobiet obawiających się o własne zdrowie, oburzonych tym, że prawo ma brutalnie wkroczyć w intymną sferę ich życia" - czytamy w liście otwartym.
"Nienawiść z ambony"
Radni lewicy tłumaczą, że nie zgadzają się z poglądem "że w chwili połączenia komórek męskich i żeńskich powstaje człowiek, którego życie jest na dodatek ważniejsze od życia matki". Samorządowcy zaznaczają, że przyjmują do wiadomości, że są ludzie myślący inaczej od nich. W liście otwartym czytamy, że osoby z takimi poglądami powinny stosować je "w swoim życiu" i nie wykorzystywać "państwowego aparatu przymusu do narzucania go innym".
"Odmawiamy księdzu prawa do szerzenia nienawiści i wykorzystywania ambony do obrażania współobywateli. Odmawiamy prawa do wskazywania Polaków gorszego sortu – tych brzydkich, dzieci śmierci i szatana, i tych pięknych, uśmiechniętych, zgromadzonych w kościele" - czytamy w liście.
Arcybiskup Jędraszewski, zdaniem polityków lewicy, zdobył się na "obłudną propagandę" - która polegała na nazywaniu ludzi karzących więzieniem za abrocję "zwolennikami życia" a protestujących: "cywilizacją śmierci".
"A kobiety umierające po przeprowadzonych w podziemiu aborcjach? A umierające w wyniku powikłań ciąży, której nie mogły przerwać? A zdeformowane istoty przychodzące na świat i ginące w męczarniach, gdyż nie są zdolne do egzystencji? Taka jest wasza 'cywilizacja życia'?" - pytają radni.
Czarny Poniedziałek został nazwany przez ministra Witolda Waszczykowskiego "kpiną". Zobacz komentarze:
"Gość, który obraża gospodarza"
Politycy lewicy wypominają łódzkiemu metropolicie, że kilka tygodni temu arcybiskup gościł w łódzkiej świątyni "bojowników ONR".
"Tym bardziej więc martwi nas i niepokoi, według jakich kryteriów buduje ksiądz podział na dobrych i złych, tych od ewangelii właściwej i tych od 'czarnej'" - czytamy w liście.
Radni na koniec przypominają, że arcybiskup Marek Jędraszewski jest w Łodzi od czterech lat.
"Gościowi należy się szacunek, ale jednocześnie warto zauważyć, że tylko nieroztropny gość pozwala sobie na obrażanie gospodarza" - kończą samorządowcy.
Zobacz treść całego listu:
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź