Potrzebujemy kontaktu z naszymi dziećmi, a one potrzebują nas – podkreślają rodzice wcześniaków, którzy proszą resort zdrowia o to, żeby mogli wchodzić na szpitalny oddział siedem dni po podaniu pierwszej dawki szczepionki przeciwko COVID-19. Lekarze popierają inicjatywę i podkreślają: rodzic przy wcześniaku to nie gość, to bezcenny terapeuta.
Ten problem - według pierwotnych planów - miał się w ogóle nie pojawić. Rodzice przedwcześnie urodzonych dzieci zostali wpisani do grupy "zero", szczepionej w pierwszej kolejności. Wszystko po to, żeby jak najszybciej zakończyć przymusową izolację ich od nowo narodzonych dzieci. Niestety, problemy z dostawami szczepionek sprawiły, że rodzicom maksymalnie wydłużono czas oczekiwania na podanie drugiej dawki szczepionki. Dlatego też fundacja "Koalicja dla Wcześniaka" apeluje do resortu zdrowia o to, żeby rodzice mogli być wpuszczani do swoich dzieci już siedem dni po podaniu pierwszej dawki szczepionki. Dlaczego?
- Rodzice, którzy chcą dostać się do swoich dzieci, unikają miejsc publicznych, zachowują reżim sanitarny – podkreśla Elżbieta Brzozowska, wiceprezes fundacji.
W apelu wysłanym do resortu zdrowia fundacja prosi o to, żeby nie wydłużać rodzicom czasu oczekiwania na podanie drugiej dawki szczepionki. Po drugie, fundacja apeluje o to, żeby zarekomendować szpitalom, aby rodzice mogli odwiedzać swoje dzieci już siedem dni po podaniu szczepionki. Dlaczego? Bo - jak podkreśla Elżbieta Brzozowska - po tym czasie odporność osoby zaszczepionej jest już dużo wyższa.
Argumenty te podziela między innymi profesor Ewa Helwich, krajowy konsultant ds. neonatologii. Podkreśla ona, że umożliwienie odwiedzin jest dużo mniejszym zagrożeniem, niż na początku pandemii, bo kadra medyczna w większości jest już zaszczepiona. To znacząco redukuje zagrożenie, że szpital stanie się ogniskiem zachorowań na COVID-19.
Nieoceniona rola
Dlaczego tak ważne jest, żeby rodzice mogli jak najszybciej mieć kontakt z dziećmi? Bo, jak zaznaczają lekarze, ich obecność jest bezcenna dla rozwoju dziecka.
- Ostatnie tygodnie w łonie matki to okres bardzo intensywnego rozwoju układu nerwowego. Wcześniaki są tego czasu pozbawione, dlatego niezmiernie istotny jest między innymi dotyk rodzica, który aktywuje zakończenia nerwowe i przyczynia się do rozwoju całego układu nerwowego – podkreśla profesor Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, pediatra i neonatolog, prezes fundacji "Koalicja dla Wcześniaka".
Na apel rodziców wcześniaków zareagował już między innymi Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Dyrekcja szpitala pozwoliła rodzicom wcześniaków na wejście na oddział 14 dni po pierwszej dawce szczepionki.
Obecnie poszczególne placówki same ustalają, kto i na jakich zasadach może odwiedzać hospitalizowane osoby, w tym przedwcześnie urodzone dzieci. Fundacja "Koalicja dla Wcześniaka" apeluje, żeby ujednolicić system wymagań niezbędnych do spełnienia dla wszystkich placówek w Polsce.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź