Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci usłyszał 60-letni myśliwy spod Tomaszowa Mazowieckiego (woj. łódzkie). W miniony weekend, podczas polowania, zastrzelił innego myśliwego.
Do tragedii doszło w okolicy wsi Strzemeszna w gminie Czerniewice.
- W trakcie prowadzonego zbiorowego polowania, doszło do postrzelenia jednego z uczestników - mówi Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska z policji w Tomaszowie.
Jak się okazało, 62-letni mężczyzna osunął się na ziemię. Niedługo potem okazało się, że chwilę wcześniej został trafiony pociskiem wystrzelonym z broni innego myśliwego - 60-latka.
- Niestety, obrażenia doprowadziły do śmierci - mówi Dutkiewicz-Pawlikowska.
Myśliwemu grozi do pięciu lat więzienia.
Śmiertelny postrzał
- Przesłuchiwany mężczyzna twierdził podczas przesłuchania, że pomylił swojego kolegę z dzikiem - informuje Sławomir Mamrot z piotrkowskiej prokuratury.
Mamrot dodaje, że myśliwy "naruszył warunki bezpiecznego posługiwania się bronią myśliwską". W jaki sposób? Prokurator w rozmowie z TVN24 nie chciał tego sprecyzować.
60-letni myśliwy został objęty dozorem policyjnym. W ramach środków zapobiegawczych, musiał też zapłacić 5 tys. złotych kaucji.
Autor: bż/i / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Google Street View