29-latek, który jechał skuterem przez Aleksandrów Łódzki nie ustąpił pierwszeństwa ciężarówce, która przewoziła koparkę. Z impetem uderzył w bok pojazdu, jego skuter rozpadł się na części, a on sam przeleciał kilka metrów. Mężczyzna trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło w czwartek (29 września) kilka minut po godzinie 8 na skrzyżowaniu ulic Ogrodowej i 1 Maja w Aleksandrowie Łódzkim. Na nagraniu z monitoringu miejskiego, widać jak rozpędzony motorowerzysta nie zatrzymał się na skrzyżowaniu i chwilę później uderzył w bok naczepy ciężarówki przewożącej koparkę. Siła uderzenia była tak duża, że jego pojazd rozpadł się na części, a on sam został odrzucony na kilka metrów.
Policja: nie zastosował się do znaku "stop"
- Kierujący motorowerem 29-letni mieszkaniec powiatu kutnowskiego, jadąc ulicą 1 Maja w kierunku ulicy Daszyńskiego, nie zastosował się do znaku drogowego "stop", nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu samochodowi ciężarowemu uderzając w jego bok - relacjonuje komisarz Magdalena Nowacka z policji w Zgierzu.
Ranny 29-latek został zabrany karetką do szpitala w Zgierzu. Kierowca ciężarówki był trzeźwy. Stan trzeźwości motorowerzysty będzie sprawdzany.
Na miejscu zdarzenia pracują policjanci. Droga krajowa 71 w Aleksandrowie Łódzkim jest przejezdna.
Źródło: tvn24.pl